Temat: Dom czy siłownia

Jeśli mówiąc o siłowni myślisz hopsanki jak z Chodakowską to nie ma żadnej różnicy, kwestia tego jak bardzo jesteś zmotywowana.

tak samo na pewno nie. na silowni masz jednak wiecej mozliwosci, niz na dywanie.  na pewno sa efektowne, kazda aktywnosc fizyczna wykonywana regularne przynosi efekty, ale dywanowek nie mozna porownac z treningami na silowni.

Jesli dokupisz sobie obciazenia to mysle, ze mozna porownac!

Myślałam, że pytasz o to, czy lepiej miec dom czy siłownię :D

Wydaje mi się, że efekt nie zależy od tego gdzie ćwiczymy, ale czy systematycznie i dokładnie.

Nawet nie trzeba, na takich zajęciach fitness z reguły używa się małego obciążenia, w domu wystarczą dwie butelki z wodą :D

Moga byc tak samo efektywne, jesli mowimy o dywanowkach v cwieczenia w grupie. Na korzysc zajec w grupie przemawia wieksza motywacja na zajeciach. Wyjsc z domu jest ciezko, ale jak juz sie jest na zajeciach to dajesz z siebie wszystko, w domu czasem czlowiek "sie zmeczy" i odpuszcza, kiedy w zasadzie moglby jeszcze troche docisnac. Takie moje doswiadczenia. Co nie znaczy, ze cwiczenia w domu z gory skazane na niepowodzenie jesli chodzi o wyniki. Rezulaty moga byc porownywalne.

Jesli mowimy o silowni, to juz troche inna bajka. Tam jest sprzet, ktorego w domu nie zastapisz butelkami z woda;-)  I w sumie tez jakos ten klimat na silowni motywyje do cwiczen. Niby kazdy sobie ale atmosfera jakos bardziej sprzyja cwiczeniom. 

Ja ćwiczę w domu i widzę efekty. Myślę, że jest to kwestia zaangażowania, bo jeżeli dajesz z siebie wszystko i ćwiczysz regularnie to efekty będą. Trzeba mieć samozaparcia wiele, bo sesje grupowe bardzo pomagają wytrzymać i się nie poddać. Jeżeli masz silną wolę to dom wystarczy, jak potrzebujesz ukierunkowania i wsparcia psychicznego to siłownia będzie lepszym wyborem. 

Przede wszystkim warto wyrobić sobie nawyk regularności ćwiczeń. Według mnie idealnie do tego nadaje się dywanik, chociaż wiele osób potrzebuje motywacji trenera i grupu :)