Temat: Cellulit wodny - co robić?

Cześć,

Od jakiegoś czasu zmagam się z straszym zatrzymaniem wody w tkankach, ogółem w najgorszym czasie z 51kg wskoczyłam na 62kg... Przyczyną było zapewne odwodnienie no i zaburzenia hormonalne - z powodu torbieli miałam za dużo estrogenów w stosunku do progesteronu ;/ Odchudzania nic a nic nie dawały, więc to na pewno woda. Kiedy tydzień temu skończył mi się okres, podczas którego 2 pierwszych dni latałam do łazienki jak szalona, waga spadła, z 57.5kg ważyłam 55.3kg. Ale wracając do tematu cellulitu. Po ściśnięciu skóry na udach, które najbardziej odczuły ten przyrost wagi, bardzo wyraźnie widać grudki. Żadne serum nie pomagają... Tabletek już nie biorę i staram się naprawdę dużo pić już 4 dzień, tak z ponad 3l dziennie, całym dniem... Wiem, że nie ma nic od razu, ale ile może potrwać walka z tym cellulitem? Może ktoś ma jakieś konkretne, sprawdzone sposoby? Proszę, bo w te upały aż wstyd założyć krótkie spodenki, a inaczej prawie się nie da... :( Docenię każdą radę!

Ja mam podobne problemy z zatrzymywaniem wody, również z powodu nierównowagi estrogen/progesteron (tyle, że ja mam te problemy z powodu wieku). Pomaga ręczny drenaż limfatyczny (dość droga impreza, ale pomaga BARDZO, jesli się trafi specjalista), chodzę też na presoterapię, czyli maszynowy drenaż, możesz też szukać pod hasłem drenaż BOA. Pomaga. Do tego ja się masuję wałkiem Lyapko. No i gin/endo przepisała mi leki diuretyczne, ale biorę je sporadycznie. Wiem, że u mnie to woda, po dwóch dniach brania tych tabletek mam 4 kg mniej, jednak lista skutków ubocznych mnie zniechęca.

Zamiast lykania tabletek proponuje ruszyc sie na silownie, pic duzo wody, organiczyc sól i niezdrowe jedzenie.

Have_fun napisał(a):

Zamiast lykania tabletek proponuje ruszyc sie na silownie, pic duzo wody, organiczyc sól i niezdrowe jedzenie.

Świetna rada, dobrze, że jej wcześniej nie słyszałam. Jestem wysportowana, piję litry wody i odżywiam się bardzo zdrowo od lat. Problemy zaczęły mi się nagle z powodu zaburzeń hormonalnych.

Marieva, a jak u Ciebie było z wagą i tabletkami hormonalnymi na wyrównanie? Ile przybrałas przez wodę? I też nie mogłaś schudnąć mimo wszelkich starań, a było wręcz gorzej? Bo ja także nie miałam problemów z wagą, wszystko było idealnie aż do felernego listopada... Z tym że na badania poszłam dopiero w maju :( W sobotę robię kontrolne badanie krwi, myślisz że jeśli wyjdzie dobrze to samo się ustabilizuje, czy jednak drenaz będzie potrzebny?

Ja widzę że to woda właśnie przez ten cellulit typowo wodny i skoki wagi +2 kg na dzień nagle albo +1kg, zawsze przed okresem tylko że po nie znikały i z miesiąca na miesiąc robiło się mnie coraz więcej...

Domisia451 napisał(a):

Ja widzę że to woda właśnie przez ten cellulit typowo wodny i skoki wagi +2 kg na dzień nagle albo +1kg, zawsze przed okresem tylko że po nie znikały i z miesiąca na miesiąc robiło się mnie coraz więcej...

Jak biorę progesteron, to jest lepiej, ale też nie zawsze. Chyba powinnam podnieść dawkę, bo na początku leczenia było lepiej. Potrafię mieć skoki w połowie cyklu typu 3 kg w ciągu doby. Myślę, że jeśli będziesz już miała hormony w porządku, to się samo ustabilizuje (u mnie nie ma na to już szans). Jednak jeśli możesz sobie na to pozwolić, to seria drenażu nie zaszkodzi. Jak kupuję karnet, to płacę po 30 zł za zabieg, więc nie majątek. Ręczny kosztuje 120 zł za godzinę, ale potrafi przynieść ulgę tego samego dnia -gładka skóra, zero cellulitu. Blyskawiczny efekt dotyczy właśnie wodnego, tłuszczowy w ten sposób nie zejdzie.

Oczywiście rada powyżej z dużą ilością wody jest słuszna, ale zirytowała mnie, bo po pierwsze to oczywiste, a po drugie - nie zawsze działa. Jak mam złe dni, to piję hektolitry wody i je zatrzymuję w tkankach, prawie w ogóle nie sikam, czuję się jak gąbka. Im więcej wody, tym bardziej puchnę. 

To się nazywa dominacja estrogenu i słabe jest strasznie. 

O jeju tak, znam ten problem, ja np wczoraj rano wypiłam z 2 litry wody a w łazience byłam może 2 razy... Bywa lepiej, bywa gorzej. Ja brałam Duphaston, Poki co raz, no i jutro kontrola, bo możliwe że już ten raz pomógł... Dominacja estrogenu jest straszna :( Ale dziękuję Ci za odpowiedź, bo ja już czasem martwiłam się że może tylko ja mam takie objawy i wyskoki wagi, i już zastanawiałam się czy to woda czy tłuszcz czy co... Spróbuję jak na razie tylko jednorazowego drenażu, zobaczę efekty, ale dziękuję Ci bardzo! :) Jeśli coś ruszy, to pewnie skorzystam dalej :) A endermologia to ten sam efekt? Bo u mnie w mieście oferują tylko coś takiego jak czytam... Nie jestem strikte z Bydgoszczy tylko okolice, a nie chciałabym musieć dojeżdżać :/

Endermologia tez na to pomaga, tez robiłam.

Juz 3 dzień??? No weeeź! Minimum miesiąc musisz tak wlewać w siebie wodę a i to nie ma pewności że coś ruszy. Pij też pokrzywe.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.