Temat: Zegarek/pomiar tetna i faktyczne spalanie kalorii podczas dywaneowek (Mel B, Chodakowaska)

Jak w temacie: Posiada ktos sprzet do mierzenia tetna i sprawdzal spalanie podczas dywanowek? Ja sie niedawno zaopatrzylam w sprzet i z ciekawosci planuje przerobic najpopularniejsze dywanowki. Na pierwszy ogien poszla Mel B. W najblizszym czasie planuje sprawdzic Skalpel. Moze macie jakies propozycje, albo mozecie podzielic sie tym, co Wam wyszlo?

45 minut cwiczen z Mel B (zrobilam rozgrzewke, ramiona z hantlami 2kg, klatka piersiowa i plecy rowniez z hantlami, brzuch i rozciaganie) spalilo mi to 231 kalorii, dosyc marnie, ale w sumie nie spodziewalam sie jakiegos rewelacyjnego wyniku ;)

Na boga, przecież te wyliczanki są mocno naciągane. Traktuj to z przymrużeniem oka.

ZuzaG. napisał(a):

Na boga, przecież te wyliczanki są mocno naciągane. Traktuj to z przymrużeniem oka.

Poważnie? Zegarek zna nasz wiek, wzrost, wagę i mierzy tętno i to jest naciągane? Ja własnie specjalnie sobie kupiłam pulsometr, żeby w końcu dokładnie wiedzieć, ile spalam ćwicząc, a nie pi razy drzwi podając czas i dystans w kalkulatorze kalorii.

Co do pytania; czasem włączam śledzenie treningu i na 45 minut też mi wychodzi w granicach 250-350 w  zależności od intenstywności (ale ja ciężka jestem). Nie ma szału, też się zawiodłam.

Pasek wagi

ZuzaG. napisał(a):

Na boga, przecież te wyliczanki są mocno naciągane. Traktuj to z przymrużeniem oka.

Zgadzam sie z Toba, jesli mowa o pomiarze z nadgarstka - margines pomylki, to caly zakres tetna, czasami nawet 1.5, wiec sporo - mozna powiedziec, ze wrozenie z fusow. Wyliczanka z uzyciem pomiaru tetna z pasa jest jednak bardzo zblizona do stanu faktycznego ;) Oczywiscie wartosci, ktore podalam sa moje, zalezne od formy, parametrow ciala i dla innych beda sie roznily nawet znacznie. Ale moze niektorych  wartosci orientacyjne interesuja. 

Ja nie mówię o dokładności pomiaru tętna. Dobry czujnik da radę  całkiem fajnie to złapać. Ale spalanie kalorii (w sensie efektywność tego spalania) nie zależy tylko od wzrostu/wagi/wieku/tętna. Trzeba jeszcze by wziąć pod uwagę skład ciała, wydolność tlenową, osobnicze tętno maksymalne, gęstość kości, hormony... To gadżety, które mają zmotywować, wskazać mniej więcej jakiś postęp, spoko. Ale nie przywiązywałabym do tego aż dużej wagi.

ZuzaG. napisał(a):

Ale spalanie kalorii (w sensie efektywność tego spalania) nie zależy tylko od wzrostu/wagi/wieku/tętna. Trzeba jeszcze by wziąć pod uwagę skład ciała, wydolność tlenową, osobnicze tętno maksymalne, gęstość kości, hormony... To gadżety, które mają zmotywować, wskazać mniej więcej jakiś postęp, spoko. Ale nie przywiązywałabym do tego aż dużej wagi.

I wiele innych czynnikow, dlatego napisalam, ze wartosci zblizone i orientacyjne - dla zainteresowanych, a nie dokladne w warunkach laboratoryjnych ;) Skoro dla Ciebie te gadzety maja znaczenie jedynie motywacyjne i nie przyzwiazujesz do tego AZ (w sumie nie wiem skad zalozenie, ze np. ja przywiazuje AZ tak duza wage) tak duzej wagi, to Twoje prawo. Milo, ze podzielilas sie swoja opinia, pomimo ze temat Cie nie interesuje ;) Ale moze jednak ktos jest zainteresowany i traktuje to inaczej niz Ty ;) 

Ależ bardzo temat mnie interesuje bo bardzo interesuje mnie sport. Ja biorę pulsometr na treningi jakościowe, na przykład na tempóweczki albo podbiegi, żeby kontrolować tętno bo w taki upał łatwo pomylić udar cieplny ze zwykłym zmęczeniem. Dlatego nie mówię, żeby z techniki nie korzystać. Korzystać, ale z dystansem. Miłych treningów :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.