- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gogółka
- Liczba postów: 45
15 lutego 2011, 19:22
Postanowiłam że zrobie użytek z rowerka stacjonarnego i zacznę na nim trochę jeździć.Niestety kilka razy pedałując po 1 godz nic nie czułam:-(Nawet się nie spociłam,a miałam najlżejsze obciążenie.Z tego wszystkiego odechciało mi się pedałować,bo wydaje mi sie to bez sensu.Co robię źle?Nie chcę ustawiać rowerka na max obciążenie bo słyszałam,że rozwiną mi się mięśnie a tego nie chcę.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
15 lutego 2011, 19:35
heheh mozesz oddac rowerek stacjonarny w dobre ręce;) xD jak nie słózy;P
15 lutego 2011, 19:42
musisz miec rowerek na duzym obciazeniu!! 30 minut nie wytrzymasz !!
popelniasz ten blad co ja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2 lata jezdzilam na lekkim obiazaniu po 1,5 h i gowno dalo
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gogółka
- Liczba postów: 45
15 lutego 2011, 20:41
czyli codziennie po 30 min na max obciążeniu tak?
15 lutego 2011, 21:29
tak tak , ja teraz tak jezdze i leje sie ze mnie uhuhuhu a nog to nie czuje
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gogółka
- Liczba postów: 45
15 lutego 2011, 21:40
ok ale czy coś chudniesz?
nie robia Ci sie miesnie?
- Dołączył: 2011-02-01
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 53
16 lutego 2011, 12:43
A nie wolisz mieć odrobiny mięśni, a nie tłuszczyk? Nie martw się, żeby mieć takie mięśnie na nogach jak np. Justyna Kowalczyk to trzeba kilku lat ostrego treningu. Więc to Ci na pewno nie grozi.
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
16 lutego 2011, 14:01
max obciążenie to też przesada, ustaw sobie takie, żebyś mogła jeździć płynnie, ale jednak czuła mięśnie
ja wolę pojeździć dłużej, ale nie na maxa, tylko właśnie tak na 60% obciążenie - pot się leje, jeżdżę szybko :)
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
1 marca 2011, 18:18
Ja do tej pory jeździlam na śrenim obciązeniu z predkością między 25 a 30 km/h przed 30-60 min... tylko ciezko mówić u mnie o jakichs zdumiewających efektach bo jestem strasznie niesystematyczna... ale pewnego dnia gdy stanełam na wage zobaczyłam o kilofgram mniej i mysle że to własnie dzięki rowerkowi
- Dołączył: 2011-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 70
4 marca 2011, 10:31
Czesc. Ja zakladam pas niby odchudzajacy na partie brzucha i wtedy poce sie jak glupia. Po prostu na stacjonarnym jest nam lzej bo tylko nogi chodza nie mozna go porownac z normalnym gdzie jak jedziemy jest rozne uksztaltowanie terenu, to gorka to spadek, etc. Ja jezdze na 2 i nie narzekam ale ja mam co zrzucic bo az 27 kg i 20 cm z bioder i np u mnie skutkuje mialam w biodrach 130 cm po klkumiesiecznej jezdzie mam 124 cm wiec 6 cm spadlo, i inna sprawa na efekty trzeba czekac ja tez myslalam, ze po miesiacu bede znowu laska jak za mlodu a niestety minelo 6 miesiecy zanim cokolwiek spadlo. Cierpliwosci. Pozdrawiam.