Temat: Kijki do Nordic Walking?

Hej! Mój ukochany rodzic płci męskiej <prościej mówiąc tata> ma w przyszłym miesiącu urodziny, i chcieliśmy z bratem zakupić mu kijki. Niestety nie mamy pojęcia jakie by się nadawały, jako, że nikt w naszej rodzinie nigdy Nordic Walkingiem się nie parał. Przejrzałam dużo stron o doborze kijków, lecz jedynie narobiłam sobie mętliku w głowie. Może ktoś tutaj jest mi w stanie pomóc w wyborze konkretnych modeli? 


Tata ma 187 wzrostu i waży 135kg, jest laikiem Nordic Walkingowym i w planach ma chodzenie po terenach miejsko-parkowych :) 

Z góry dzięki za każdą odpowiedź :)

ja kupila 2 tygodnie temu i poprostu w sklepie sportowym mi bardzo dobrze doradzili. uwielbniam chodzic z kijkami ,ale nie jest to proste,dlatego w czerwcu bede szla na trening z instruktorka

Pasek wagi

Dzięki :D Problem w tym, że w GoSporcie, w którym byłam nikt nie umiał mi pomóc, jedyne co, to powiedzieli mi jaka długość, pan nie miał pojęcia czy kijki nadają się dla osób o wadze mojego taty :( Ale w takim razie poszukam innego sklepu :)

Przede wszystkim - kijki do nordic walking nie do trekkingu. Różnica jest zasadnicza, głównie kształt rękojeści. Inaczej się tymi kijkami pracuje. W nordic walking kije nie służą do podpierania się, tylko do odpychania. Wbija się kijek pod kątem i po przejściu linii bioder wypuszcza z dłoni - dlatego jest pasko-rękawiczka, żeby trzymała kijek. Jeżeli Twój Tato nie zamierza robić imitacji biegowo-skakanych, tylko chodzić, to sugerowałabym kijki o stałej długości. Są stabilniejsze, mniej awaryjne (bo w prostym kijku z jednego kawałka nie ma co się popsuć) i lżejsze. Kijki dobiera się do wzrostu - tu masz link z instrukcją http://strefanordicwalking.pl/index.php/2010/05/ja... lepiej się przymierzyć niż brać długość z tabel, bo ludzie mają różne proporcje nóg do tułowia. Na wzrost 187 ja bym najpierw spróbowała kijków 125, ale ludzie mają różne preferencje. Jeśli chodzi o wagę Taty, to każde markowe kijki powinny mieć wystarczającą wytrzymałość, lepsze będą z dodatkiem włókien węglowych (karbon), im więcej karbonu tym większa wytrzymałość i mniejszy ciężar kijka. Ale kijki karbonowe są wrażliwe na uderzenia, nawet lekkie stuknięcie z boku może spowodować złamanie kijka (nie od razu, później przy obciążeniu), choć przyznam, nie słyszałam o przypadkach złamania kijków NW, natomiast często zdarza się to w kijkach narciarskich biegówkowych - ale tu obciążenia też są większe i częściej w tłoku na zawodach zdarza się uderzenie o kijek innego zawodnika. Na zawodach NW nie ma tylu ludzi, to i szanse na uderzenie kijka mniejsze, jeśli tylko Tato nie będzie używał kijków do walki ;), nie powinno się nic stać nawet z kijkami ze 100% karbonu. 

Bardzo wygodne są kijki z odpinaną pasko-rękawiczką i takie bym polecała, myślę, że wytrzymałość zapięcia też jest odpowiednio obliczona (bo to zapięcie przenosi dość duże siły), ale jeśli macie wątpliwości, to weźcie takie z przymocowaną na stałe. 

Marki kijków: Leki, Gabel, Exel, KV, Komperdell, Fizan - tyle na gorąco przychodzi mi do głowy, ale pewnie są i inne. Najlepiej w sklepie specjalistycznym nordic walking, a nie w zwykłym sportowym, dobrą opcją jest zakup przez internet - jakby się po przymierzeniu okazało, że długość dobrana z tabel jest nieodpowiednia, można wymienić. 

I koniecznie - dołóż w prezencie do kijków lekcję z instruktorem. Chociaż jedną. Niech się nauczy od razu prawidłowej techniki, złe nawyki trudno wykorzenić. Nieprawidłowe chodzenie nie ma sensu - krzywdy tym sobie wprawdzie nie zrobi, ale też niewiele skorzysta. Przy prawidłowym nordiku pracują prawie wszystkie mięśnie (żeby pracowały wszystkie, trzeba jeszcze żuć gumę :)). 

Wszystkie szczegóły bardzo przydatne :D I nie wiedziałam, że technika jest aż tak ważna, postaram się o jakiś instruktaż w takim razie. Dziękuję! 

Właśnie technika w nordic walking to podstawa. To jest sport techniczny. I nie ma większego znaczenia waga zawodnika, bo nie obciąża kijka swoim ciężarem, skoro się kijkiem nie podpiera, a jedynie odpycha. Bardzo ważna jest praca rąk - bardzo podobna do pracy rąk w technice klasycznej narciarstwa biegowego. Zresztą, po to wymyślili nordic walking - jako trening dla narciarzy biegowych w okresie bezśnieżnym. 

Widzę, że jesteś z Katowic, z tego co wiem, tam są jakieś szkolenia w Parku Kultury (czy jak on się tam teraz nazywa). I na Śląsku działa grupa sportowa "Grzmiące Kije" - jak Tato złapie bakcyla, to może się wkręci i zacznie przynosić (puchar) z zawodów. :)

Kijki to jedno, a nauka prawidłowego chodzenia to drugie. Spraw by ten sport uprawiał prawidłowo i faktycznie spędzony czas nie szedł na marne. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.