Temat: Rowerek magnetyczny kto ma i wie??

Zdecydowałam się na kupno takiego rowerka marki pro fitness, jest naprawde bardzo fajny, Wszystko jest super, poza tym,że koło zamachowe jest malutkie, tylko1,5 kg. Kto ma taki rowerek z małym kołem? Czy na nim spokojnie da się wysmuklić sylwetke i schudnąć? Czy to bez sensu ...?

EDIT: Ale ma 8 poziomów regulacji oporu...? Ja nie wiem juz nic, nie znam się ;/ A tak mi on pasuje. Przecież nie moż ebyć chyba tak, że on nic nie daje,

Jak masz zamiar regularnie cwiczyc i liczyc na wieksze efekty to radze poszukac z wiekszym kolem,bo po 1-sze takie slabiutkie szybko sie psuja a po 2-gie strasznie maly opor.Minimum 4-5kg powinnas poszukac

A może mi ktoś wyjaśnić czym się rózni rower magnetyczny od mechanicznego, bo nie wiem :( ?

Ja mam rowerek, nie wiem kompletnie o co chodzi z tymi kołami i kilogramami, wiem tylko że posiada 8 poziomów regulacji oporów. Jedynka np. według mnie jest straaaasznie słaba, z reguły jeżdżę na 2, 3 lub 4, przy 5 można się już fajnie zmęczyć. Kiedyś jechałam na ósemce ale wytrzymałam jakieś 30 sek, hardcore.
O ten mam: http://olx.pl/oferta/rower-stacjonarny-CID767-ID411FP.html

a jak kręcisz na 8 poziomie to idzie ciężko czy wcale? każdy pisze, żeby jeździć na minimalnym oporze a szybko (podobno najlepsze na spalenie tłuszczu) a ja mam tani rowerek (przez co myślę, że ma też niewielkie koło) i daję na 7/8 i efekty też są

Na początku (oczytawszy się nieco) chciałam rower z ciężkim kołem zamachowym. Ostatecznie wybrałam taki z 12 kg coby efekty były. Był świetny, tylko....jeżdzić na nim się nie dało. Na 1 po paru minutach traciłam dech. Po czasie udało mi się go sprzedać i...chciałam kolejny, ale bałam się kolejnej skuchy. Wybrałam taki z kołem zamachowym 4 czy 6. Jest ekstra tylko...nieco mały dla mnie. Ale lepsza taka wtopa niż ta wcześniejsza. 

1,5 kg koło to dość mało, ale jeśli na wyższych poziomach czujesz opór to jest ok. Może chcesz się zamienić? :P

Mechaniczny rower to ten "starodawny" na łańcuchu, magnetyczny na kole zamachowym. 

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

a jak kręcisz na 8 poziomie to idzie ciężko czy wcale?

Nie no, da sie jechać, ale w mojej opinii ledwo, ledwo :) Trzech minut bym nie przejechała

Rowerek to swietna sprawa! Jeden z lepszych treningów cardio! Sama zainwestowalam w sierpniu i jezdze codziennie. Najpierw 30 min , teraz 50. Wyszczuplały mi nogi i nie jezdze wcale na maksymalnym obciazeniu. Wystarczy systematyka!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.