Temat: W czym biegacie?

kurtka oddychająca 4f, koszulka z decathlonu też oddychająca, buty nike i spodnie nike do biegania (póki co jeszcze długie, nie lubie 3/4 więc za niedługo od razu zacznę biegać w szortach :))

w bieliznie, jesli jest mi za cieplo albo w szortach i w topie

Ja biegam w zwykłych getrach lub spodniach dresowych, do tego zwykłe adidasy, bluzeczka, bądź sweterek i bluza z kapturem. A co do biustonosza to że mam czym oddychać to biegam w dwóch, w zwykłym a na nim mam zwykły sportowy. I nie potrzeba do biegania ekstra wygórowanej odzieży do biegania, na to szkoda kasy itp. No chyba że ktoś ma kasy jak lodu i nie wie co z nią zrobić no i nie biega na krótkich dystansach .

Obecnie spodnie 3/4 z tesco bodajże, kupione ze 2 lata temu. Były w kolekcji sportowej (nie pamiętam jaki to materiał). Jeśli chodzi o górę, to koniecznie biustonosz sportowy, na to np. jakaś koszulka funkcjonalna i na to kurtka do biegania (nomen omen-różowa;) ), albo jak jest tak ciepło jak dzisiaj to biustonosz i na to cienka bluza, która kiedyś kupiłam do chodzenia po górach, ale do biegania tez świetnie się nadaje. Z reguły są to rzeczy z "oddychających" materiałów. Z reguły takie rzeczy kupuje w tesco jak są akcje sportowe, albo w tchibo, decathlonie...itp. 

W lato jak jest ciepło to może być bawełna, jednak komfort biegania jest lepszy w ciuchach stworzonych do tego, ale jak jest chłodno to tylko poliester w bawełnie za zimno. Uważam też, że jeśli ktoś zaczyna dopiero biegać nie powinien wydawać mnóstwo kasy na ubrania bo może okazać się że sport mu nie podpasuje i ciuszki będą leżeć, a jeśli już ktoś złapał bakcyla to wtedy warto inwestować, by bieganie było jeszcze przyjemniejsze :)

Stare leginsy i jakaś stara koszulka/bluza z kapturem. Nie mam kasy na specjalne ciuchy do biegania, wolę kupić sobie coś wyjściowego :P

Buty do biegania ( Lidl ), spodnia dresowe ( M&S ), biustonosz sportowy ( M&S ), bawełniana bluzka ( nawet nie T-shirt ), taka w której bym już nie wyszła "do ludzi", polar Columbia - jestem strasznym zmarźluchem.
Na razie jestem początkująca, biegam tylko w lesie - rzadko spotykam ludzi - może za kilka tygodni ( za kilka kg ) zainwestuję w coś bardziej markowego.

Ja sobie obiecałam, że kiedy na wadze zobaczę 7 z przodu, to sobie kupię wypasiony strój sportowy:)