Temat: pas masujący z biedronki

ja słyszałam o pasie z neoprenu, ale żeby tak z biednej czerwonej biedroneczki :(

Chłopak kiedyś mi kupił dwa pasy- jeden rozgrzewający, drugi pobudzający mięśnie... i wiesz, czy z biedronki czy nie, to takie pasy to jeden wielki pic na wodę, można zrobić sobie czasem więcej krzywdy niż pozytku :)
Pas neopronowy do ćwiczeń jak najbardziej, ale ten na prąd.. hmmm :)

ja słyszałam, że taki z allegro kupiony(ten co był w mango) daje jakieś efekty przy regularnym stosowaniu. nie wiem ile w tym prawdy. poczytaj sobie opinie w necie.

ja mam ten z biedry, i wcale nie jest taki zły, używałam go po porodzie, całkiem nieźle ujędrnił mi skórę

Ja mam też ten wibrujący, ale powiem tak. Jak ktoś ma lenia (jak ja kiedyś) i stosuje wibrujący leżąc na kanapie to coś tam da, owszem, ale jak się tyłek podniesie, założy neoprenowy, trochę poćwiczy to efekty o niebo lepsze.

Mam z biedronki i używam regularnie,ale efektów jako takich nie ma;/

Witam. Nie warto. Kupiłam go rok temu. Używałam w partiach ud i brzucha. Ale okazało się,że po masażach rozbolał mnie kręgosłup.Jeśli ktoś ma podejrzenie u siebie przepuklin albo wypuklin w odcinku lędźwiowym,może sobie tylko zaszkodzić.Na obolałe nogi dla relaksu może być. Zawsze to trochę pobudzi krążenie. Na odchudzanie absolutnie nie zdaje egzaminu.

Widzę,że większość z was jest jednak na nie.Dzięki za opinie.