21 lutego 2013, 20:00
Dziś złamała mi się agrafka. To już 3 lub 4, która skończyła w ten sposób. Ćwiczę raczej energicznie, ale też nie jakoś przesadnie szybko. Robiłam przez ostatnie kilka dni 400 powtórzeń na nogi i 200 na ręce. Była już trochę eksploatowana wcześniej. Czy ten sprzęt po prostu tak ma, czy co? A może trzeba ćwiczyć wolno? Ktoś wie? :)
- Dołączył: 2006-07-10
- Miasto: Brighton
- Liczba postów: 1054
21 lutego 2013, 20:03
każdy sprzęt się w końcu zużywa widocznie nadszedł jej koniec :P
21 lutego 2013, 20:11
Martwi mnie to, że te agrafki łamią mi się po mięsiącu/kilku tygodniach regularnego używania :( Albo źle ich używam, albo kupuję zbyt tanie... Coś musi być nie tak.