- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
18 grudnia 2012, 15:23
myślę,że nie bo partie ud wtedy nie pracują.
18 grudnia 2012, 15:28
mówisz o tym czymś, co może stać pod biurkiem dając Ci złudzenie spalania kalorii przy siedzeniu na kompie lub aktywnego spędzania czasu siedząc na kanapie przed telewizorem?
wiesz, gdybym miała przed oczami chorobliwie otyłą amerykankę lub człowieka po chorobie wymagającego delikatnej rehabilitacji, wówczas powiedziałabym, że ten sprzęt ma sens i przyczyni się do poprawy ruchliwości mięśni i ścięgien.
Natomiast w przypadku zdrowej osoby myślącej o odchudzaniu - powiem jak wyżej: kupujesz złudzenie aktywnego życia, więc i wyniki będą złudzeniem.
Edytowany przez agataq 18 grudnia 2012, 15:29