Temat: orbitrek vs rower stacjonarny ;]

Co myślicie o obu sprzętach? Co wygodniejsze, mniej nudne, mówcie wady i zalety tych obu cudeniek ;] 
dzięki.
Pasek wagi
moim zdaniem orbitrek lepszy, bo nie siedzisz tylko zapierniczasz:D
ale drogą kompromisu z rodziną kupiliśmy taki:
http://www.ceneo.pl/350266
i myślę że to dobre rozwiązanie dla niezdecydowanych. moja mama ćwiczy na nim siedząc a ja korzystam jak z normalnego orbitreka i siedzonko robi mi za półkę na ipoda;]
ja mam rower i nie jest lekko, uważam że orbitrek jest łatwiejszy. Ale nie miałam więc tak tylko mi się wydaje
orbitrek nie jest łatwiejszy... na logikę, jak mógłby być, skoro na nim cały czas stoisz, a na rowerze siedzisz? zresztą można popatrzeć na tabele spalania kalorii (oczywiście dotyczące tej samej wagi osoby ćwiczącej) - na orbitreku spala się więcej kalorii = męczysz się bardziej.
hej ja mialam rower teraz mam wioslarza i orbitreka bardziej sie na nim mecze niz na rowerze jest trudniejszy pozdrawiam
Orbi o niebo lepszy. Na rower możesz sobie wyjść na dwór, póki jeszcze nie ma zimy.
Ćwicząc na rowerze chodzą głównie nogi i dolne partie mięśni brzucha, na orbim rusza się całe ciało. Nogi, brzuch, ręce. Dzięki orbitrekowi można ładnie wymodelować sobie sylwetkę i oczywiście spalić sporo tłuszczu.

daisyxoxo napisał(a):

orbitrek nie jest łatwiejszy... na logikę, jak mógłby być, skoro na nim cały czas stoisz, a na rowerze siedzisz? zresztą można popatrzeć na tabele spalania kalorii (oczywiście dotyczące tej samej wagi osoby ćwiczącej) - na orbitreku spala się więcej kalorii = męczysz się bardziej.

ja mam i rowerek, i orbitrek. Bardziej polecam orbitrek, lepiej się na nim ćwiczy i więcej mięśni pracuje, niż podczas jazdy na rowerku.

Pasek wagi
Właśnie o to chodzi ;] Bardziej myślałem o tym, że niedługo zbliża się zima, i rowerem sobie nie pojeżdżę, aktualnie dużo jeżdżę rowerem, ale domowy sprzęt też na pewno by się przydał ;] czekam na więcej wad i zalet obu sprzętów. A w szczególności orbitrek.
Pasek wagi
ja też wolę orbitrek, wydaje mi się, że wysiłek jest większy. Poza tym nie ma nic bardziej dołującego niż jazda na rowerze w zamkniętym pomieszczeniu... rower tak, ale na pewno nie stacjonarny :P
Drogie Panie...a ja zamiast tych dwóch wybrałam stepper i jest super! Ćwiczę na najmniejszym obciążeniu żeby nie wypracować za bardzo mięśni i pot leje się po mnie strasznie! Wystarczy trzymać tempo. Ćwiczę na skrętnym stepperze. 20 minut wstęp tempo normalne później 20 minut z dodatkiem ćwiczeń na ręce z hantelkami lekkimi oczywiście i znowu 20 minut bez obciążenia z tym że ostatnie 5 minut -pomału. Efekty na prawdę widać. Ćwiczę około trzy razy w tygodniu i pilnuję co jem ale też bez przesady i ciało wygląda coraz lepiej. Serio polecam - szczególnie stepper skrętny z linkami do ćwiczeń rąk.
Pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.