Temat: Do kręcących hula hop

a MY mamy drewniane.

Mówię MY bo kręce ja od pięciu lat i moja mama od... dwudziestu. Obie po 30 minut.

czasem sie wygina jak gdzieś połozymy za łóżkiem, ale wtedy twardo na nim stajemy, dginamy i wygląda i sprawuje sie cały czas tak samo. tylko farba trochę schodzi :P

właśnie gdzie kręcicie ? :)

         

mam z masażerem. kręcę nawet do dwóch godzin dziennie od półtora roku i śmiga bez zarzutu. ;)

         

Ja miałam z masażerem i nie popsuło mi się ;)

ja polecam
http://allegro.pl/wielkie-hula-hoop-hop-z-masazem-kulkowym-i2507573031.html
naprawde jest dobre zeszło mi z 74 do 63 cm w 2 msc

         

ja mam takie zwykłe jak dla dzieci...tylko ze najwieksze:)) i tez daje rade...za 10zł kupilam:P

Ja mam z masażerem na zatrzaski i się trzyma. Co prawda nie kręcę nim intensywnie bo narazie tylko 10min dziennie, po 5 w każdą stronę. Nie mam zamiaru więcej bo chcę uniknąć wielkich siniaków bo z takimi na plaży bym się nie pojawiła, do tego 50 brzuszków dziennie i dzisiaj już mnie wszystko boli, po 2 dniach ćwiczeń ;d Hula hop mam od pół roku mniej więcej i już kiedyś nim kręciłam i po kilku dniach już tak nie bolało, a po 2 tygodniach było już widać efekty, lecz niestety zaprzestała bo nie miałam czasu. Teraz ostatni miesiąc wakacji i zobaczymy jak ta moja talia będzie wyglądała pod koniec sierpnia ;d