- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
6 maja 2012, 22:26
Mam pytanie, nieco głupie i dziwne, ale muszę je zadać.Czy możliwe jest, że duża waga/wymiary itp uniemożliwiają kręcenie hula hop?
Pytam, bo od X czasu próbuję się nauczyć. "Kręcę" - o ile to kręceniem można nazwać- na zwykłym, zwykłym obciążonym ryżem, wielkim z masażerem i....no nie wiem, czy z 5 kółek ukręcę? Czy "większe" babki też mają ten" problem"?
- Dołączył: 2009-05-02
- Miasto: Wyspa Szczęścia
- Liczba postów: 747
6 maja 2012, 22:54
ja ważąc 80 kg nauczyłam się kręcić i teraz potrafię godzinę wytrzymać i mi nie spada :)
6 maja 2012, 23:09
E tam, ja umiem i umiałam nawet przy tych nieszczęsnych 87 ;) tylko niewygodniej było ;)
6 maja 2012, 23:10
być może jest za lekkie ja mam wsypane piachu i kamieni i przyznam, że kręci się fantastycznie:) A jak było lekkie też nie udawało mi się kręcić.
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Vincenty
- Liczba postów: 1389
6 maja 2012, 23:15
Po pierwsze hula-hop musi być odpowiednio duże około metra i dosyć ciężkie.
Z mojego doświadczenia, przy wadze 90kg nie umiałam kręcić, co chwile spadało. Teraz jak trochę schudłam, obwód talii się zmniejszył to nie mam problemu. Przy wadze 70kg też problemu z kręceniem nie miałam.