13 lutego 2008, 14:00
Dziewczyny, zapraszam wszystkich chętnych do wspólnego kręcenia HULA-HOP'em. To świetnie wpływa na talię, każdy będzie zazdrościł ;)Kto ćwiczy ze mną od poniedziałku? To wcale nie jest męczące. Po rozpoczęciu zapisujemy swoje wyniki w komentarzach. ( Ile minut kręciłyście na dzień - zobaczymy do kogo będzie należał rekord =)
2 marca 2008, 15:55
ajjj ja zawsze chciałam kręcić,ale nie umiem...a hula hop kurzy się w pokoju ;/
- Dołączył: 2008-01-13
- Miasto: Krasnystaw
- Liczba postów: 2799
2 marca 2008, 18:31
może i ja zaczełabym kręcić powiedzcie ile trzeba kręcicc dzienie aby były rrzultaty?
- Dołączył: 2007-12-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 251
2 marca 2008, 19:28
możecie mi powiedzieć gdzie można kupić dobre hula hop?
postanowiłam sobie dzisiaj takie zafundować, ale jedyne jakie znalazłam kosztowało 4 zł i było niesamowicie lekkie
do niczego sie ono nie nadaje
- Dołączył: 2008-03-02
- Miasto:
- Liczba postów: 38
2 marca 2008, 22:36
według mnie hulahoop pomaga -
> zmniejszyłam swoje obwody o kilka cm w talii i
> biodrach... a największym sukcesem jest to, że -
> mam talię
Dzięki za odpowiedz :) Teraz jestem jeszcze bardziej zmotywowana, chociaz będzie ciężko, bo mam koło 80 cm :P i leciutkie, ale jakoś nim kręce :) Kręcę z Wami laski i życzę powodzenia ! :)
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1390
3 marca 2008, 08:23
podsumowanie wczorajszego dnia
50 min rano i 40 min wieczorem = 90 minut
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1390
3 marca 2008, 08:25
czy tylko ja zapisuje minuty kręcenia..?
no co jest z Wami Dziewczyny..?
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Kashmir
- Liczba postów: 1030
3 marca 2008, 20:05
hej ja z checia bym tez pokrecila ale mi spada i spada przed chwila przez 15 minut probowalam i spada i spada najdluzej to jakies 4 okrazenia. Powiedzcie czy mozna sie tego od nowa nauczyc?? czy po prostu albo sie umie albo nie ?? : ( jak z jazda na rowerze kto sie nie nauczyl za dzieciaka temu trudniej?? : )
I czy ciezar hula hop ma znaczenie?? bo ja tez mam takie leciutkie.
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1390
3 marca 2008, 23:02
chania83 - co do hulahopowania to nie poddawaj się zbyt łatwo.. ja obecnie nie mam problemu z kręceniem i mogę w dwie strony, mogę chodzić po pokoju, kręcić w lekkim przysiadzie, wymachiwać hantlami... a kółko się kręci... nie mniej jednak gdy zawzięcie uczyłam się (na nowo) kręcić to na podłodze obowiązkowo była rozłożona mata, żeby tłumić choć trochę uderzenia i huk spadającego koła.. miałam obolałe kostki.. i poprostu był to koszmar... ciągłe schylanie się po kółko..
jaką masz średnicę koła?
ja wsypałam sobie do kółka ryż - polecam obciążyć koło w ten sposób
a dzisiaj:
40 min hulahopowanie + 20 min hulahopowanie z jednoczesnym wymachiwaniem hantlami
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Kashmir
- Liczba postów: 1030
3 marca 2008, 23:09
hmmm srednica?? na pewno ponad metr :) musialabym zmierzyc dokladnie :) no wlasnie tez sie nad tym zastanawialam zeby cos wsypac ale to trzeba przeciac kolko i potem skleic i sie zastanawialam czy sie nie skrzywi potem albo cos.. a Ty jak zrobilas?
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1390
3 marca 2008, 23:13
moje koło jest spięte taką jakby dużą zszywką.. trzeba było odgiąć drut - otworzyć koło - wsypać ryż - powstrząsać trochę - dosypać ryżu - znów powstrząsać, zeby się ryż ubił - znów dosypać ryżu - zamknąć koło - zagiąć drucik... i działa