- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 sierpnia 2011, 13:05
mieszkam w kawalerce, na pierwszym pietrze, czas na cwiczenie mam zazwyczaj blizej godzin ciszy nocnej czyli: tak wiec szukam, ciche, nie powodujące wibracji urządzenia do cwiczen w domu. dodatkowo mam powazne problemy z kregoslupem szyjnym po wypadku samochodowym i cwiczenia a6w itd odpadaja w moim przypadku, a mysle ze w mnieszym lub wiekszym stopniu podobnych ludzi do mnie tu na forum sie znajdzie duzo. bardzo prosze o nie pisanie tutaj tekstów typu: lepiej isc na spacer, albo pocwiczyc na kawalku podlogi lub też ze do wynalazkow podchodzi sie sceptycznie- bo to oczywista oczywistosc. prosze o pisanie o swoich wrazeniach, tak aby zachecic albo zniechecic do kupna czegos:
stepper- bardzo fajnie modeluje uda - w moim przypadku koszmar bylo pierwsze 5 min (za kazdym razem jak wchodzilam), jak przetrwałem te 5 min, jechałam po 60 min z przerwami 2-3 min na napicie sie wody, robilam ok 1000 kcal dziennie, ale
powodowały wibracje- sasiadka sie pieklila niemilosiernie i musialam sie wynieść z cwiczeniami gdzies poza mieszkanie (mialam gdzie, ale dojsc musialam 15 min... tam nie mialam prysznica, wiec przez 2 miesiace dalam rade wstawac 4 rano, aby na 6 rano byc spowrotem) pozatym stepper po takiej eksploatacji zaczął wydawac dzwieki - wd40 nie pomagalo na skrzypienie, licznik przestał dzialac (licznik jak dla mnie jest motywatorem jak nie daje rady, pilnuje aby cwiczyc w takim samym tempie i nie mniejsze ilosci)
kupiłam sobie później rowerek stacjonarny - rehabilitacyjny (takie pudełko z licznikiem i pedałami) -miejsca nie zajmuje, ciche, leze sobie na lóżku lub siedze na krzesle, minusy widze 2: po tygodniu mi sie zaczyna nie chciec pedałowac, dwa pracują tylko nogi (widac na nich ujedrnienie i spadek objetosci przy pracy systematycznej ale rece i brzuc nic)- tak wiec jak ktos nie ma miejsca to polecam
trampolina- bardzo mnie te male domowe fascynuja (mam juz obciazniki na rece i nogi) ale jak pochodzilam po domu z miareczka to nie mam gdzie metrowefo kółka wsadzic jak nie bede chciala jej miec na srodku pokoju.....
widziałam filmiki z ab cirkle mini - nawte wiem ze kilka Pań kupiło takie cudo, ale nie wiem jakie sa opinie poza tym ze bolą kolana. co mnie osobiscie odstreczylo od zakupu- bo wiem ze nie bede na tym cwiczyc
natomiast bardzo mnie kreci ab storm gym od mango- z powodow: wg tego co pokazują w reklamie cwiczy sie wszystkie miesnie brzucha (nie obciaza kregoslupa szyjnego) oraz co ma przewage nad ab roket wszelakimi cwiczy sie wewnętrzne miesnie ud, i po zlożeniu nie zajmuje wiele miejsca - ale chwilowo musze poskladac zaskurniaki na to, ale moze ktos to juz ma i moze powiedziec co o tym sądzi.
moze macie zdanie o jakis innych małych urządzeniach domowych poza hula hop skakanka i innymi sprzetami ktore sa bardzo szumnie opisane na forum? zapraszam
28 sierpnia 2011, 13:31
ja mam akurat stepper, ale widze że u Ciebie praca z tym sprzetem może być ytrudniona niestety, a szkoda...
na uda proponuje agrafkę, działa tez na ramiona.
a moze hula-hop....
28 sierpnia 2011, 13:43
28 sierpnia 2011, 13:51
28 sierpnia 2011, 14:08
28 sierpnia 2011, 18:17
rozumiem czytanie jest meczące i w niedziele nie powinnam wymagac od nikogo wysilku intelektualnego,
moze inaczej napisze:
cwiczyć mogę ok 4-5 rano lub późnym wieczorem 21-23
pozatym czasem mnie nachodzi aby pocwiczyc i sie zmeczyc w srodku nocy,,,,,, szczegolnie po nerwowwym dniu pracy kiedy przewracam sie z boku na bok i spac nie moge- takie wycienczenie silowe wtedy uwalnia umysl, a organizm zmeczony poslusznie idzie spac....
bieganie odpada
orbitrek nie spełnia wymogów gabarytowych- chyba ze wynalezli jakies mini jak rowerki?
stepper mozna powiedziec ze zakonczył swoj zywot- jego czesci sie roszynchronizowaly hałasuje i ogolnie jest uciazliwy nie tylko dla sasiadki ale rowniez dla cwiczacego, steper zastapiłam rowerkiem
co do psujących sie sprzetow to chyba wszystko szybko zalicza zgon podobnie jak steppery? chociaz moze niektore sprzety działaja dluzej niz 3 miesiace?
błagam o minimum wysilku intelektualnego i napisanie czegos co jak wczesniej napisalam albo zacheci do kupna albo zniecheci- tak aby to mialo jakies rece i nogi jak ktos bedzie kiedys chcial cos kupic to moze znajdzie cos co pomoze w wyborze. jak dla mnie jedynie info o agrafce daje jakies pole do rozwazan, reszta postów to jedynie nabijanie sobie punktów...............
29 sierpnia 2011, 00:31