Temat: Siłownia - wewnętrzna część ud

Ino na czym ma modelowanie polegać? Od treningu siłowego mięśnie rosną, jeśli chcesz mieć większe przywodziciele - to proszę bardzo, możesz je trenować. Ja tak sobie solidnie nabiłam obwód w udzie. Na miejscowe schudnięcie to nie pomoże.

Nie chcę mieć chudych nóg (i tak nie będę miała, mam wielkie czworogłowe). Chcę się pozbyć galaretowatego flaka i tłuszczu z wewnętrznej strony. Jeżeli to osiągnę przez ćwiczenia przywodzicieli, to jasne, chcę trenować. Tylko nie wiem na czym. Chodzi mi konkretnie o maszyny i ćwiczenia na siłowni, a nie w domu. Dzisiaj odkryłam maszynę, która wygląda jak fotel ginekologiczny z miejscem na całe nogi. To da radę? Jak tak, to co jeszcze?

Nie, bo nie chudnie się miejscowo :) Tak jak brzuszki nie spalą tłuszczu z brzucha, tak ćwiczenie przywodzicieli nie spali tłuszczu z przywodzicieli.

Hm. No to nie wiem co mam robić. Nie chcę chudnąć. Chciałam jakoś poprawić kształty ;) Wydaje mi się, że przez ćwiczenia np. ręce zrobiły mi się jędrniejsze i mniej obwisłe. Może to złudzenie.

P.S. Nogi potrzebuję mieć przede wszystkim silne, wytrzymałe i stabilne, szczególnie w kolanach. Wiem, że to niemodne podejście :P Tak samo plecy, bo tutaj już kwestie zdrowotne wchodzą w grę (zapuściłam się swojego czasu i plecy ucierpiały).

Od poprawiania kształtów, jędrności , siły i wzmocnienia gorsetu mięśniowego jest celowy trening siłowy. Opcji innych raczej brak. Kwestią indywidualną jest dobranie odpowiedniego zestawu, by nie zrobić sobie kuku. Szczególnie na początku :)

Jak wyżej. Pracuje się nad składem CAŁEGO ciała. Nie jednej partii. Efekt ujędrnienia to całościowe obniżenie poziomu tłuszczu w ciele, zrównoważone całościowym nabraniem masy mięśniowej (bo nie chcesz być szczuplejsza\lżejsza).

Ale to nie jest tak, że ja pójdę i będę przez 2h napierać tylko i wyłącznie ćwiczenia na przywodziciele :P Potrzebuję podpowiedzi, czy warto i co włączyć do treningu, żeby pomogło na wspomniany problem. Czy masz na myśli, że niezależnie na jakich maszynach i jakie ćwiczenia będę wykonywać, to w ogólnym rozrachunku, gdy przy okazji zrzucę trochę kg, te wnętrza ud będą lepiej wyglądać? Nawet jak nie będę ćwiczyć mięśni wewnętrznych ud?

To też nie jest tak, że za wszelką cenę nie chce być szczuplejsza/lżejsza. Po prostu nadwagi już nie mam, to i chudnąć nie muszę, nie jest to priorytet. Chcę po prostu lepiej wyglądać. Jeżeli aby to osiągnąć, to ma gdzieś wzrosnąć obwód albo wcale nie trzeba schudnąć, to super, tylko się cieszyć :) Po prostu nie przeraziło mnie, gdy napisałaś, że mi obwód uda wzrośnie. Jak to udo będzie wyglądało o wiele lepiej, to czemu nie?

U mnie na przywodziciele lepiej działały ćwiczenia wymagające balansowania na jednej nodze-  wykroki, przysiady bułgarskie itd. Maszyna do przywodzicieli to chyba głównie ścięgna przy pachwinach męczy, nie mięśnie. 

I może w tym tkwi mój problem i dlatego te nogi wyglądają tak, a nie inaczej. Po dawnych kontuzjach kolan i nadwadze balans mam bardzo słaby, wszystko mi się kiwa. Dlatego muszę wzmocnić mięśnie. Będę dalej ćwiczyć wykroki w takim razie, na bułgarskie póki co za słaba jestem ;)

Koleżanka twierdzi, że rowerek jej ujędrnił uda. To możliwe? Nienawidzę rowerka.