- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2016, 11:23
Hej :)
Wkupiłam ostatnio trening personalny. Trener powiedział że jestem klepsydrą dlatego moim problematycznym miejscem są biodra i ułożył mi trening.Chciałam się zapytać co sądzicie o takim planie:
Trening 4 razy w tygodniu każdy trening zaczynam 10 min na bieżni i kończę 20 min na bieżni
- 2 razy w tygodniu trening na sali 10 ćwiczeń x 30 sek x 3 serie + 10sekund przerwy między ćwiczeniami natomiast między seriami 60 sekund przerwy.
ćwiczenia typu (jump squat, przysiady z ketlem, biodra w górę leżąc etc)
Trener powiedział ze stopniowo należy zwiększać czas wykonywania ćwiczeń 35 sekund 40 sekund i tak do minuty.
- 2 razy w tygodniu trening siłowy
biceps, triceps, barki, plecy, brzuch
8 ćwiczeń x 3 serie 1 seria 20 powtórzeń 2 seria 25 powtórzeń 3 seria 30 powtórzeń
Dieta tłuszczowa 2000 kcal wzrost 175cm waga 65kg
18 marca 2016, 11:50
Ale dziwadło. Ok. A powiedział ci konkretnie co ten trening ma robić, dlaczego wygląda tak a nie inaczej. Bo "problematyczne biodra" nic nie mówi.
Dla mnie to taki trening dla pseudo fit lasi, co chce się zmęczyć, ale nie daj boże nie przypakować.
18 marca 2016, 12:25
Bo jest serio taki, no...dziwny. Czemu te ogromnie wysokie zakresy, czemu trening dołu bez ciężaru praktycznie? Może w tym jest jakaś logika, ale powinien ci wytłumaczyć, czemu dał ci trening, który mocno odbiega od typowego. Czy to ma ci bf obniżyć, czy uderzacie w jakieś konkretne mięśnie, czy masz się czucia nauczyć, czy chce cię spalić - No nie wiem.
18 marca 2016, 12:28
Kurczę muszę się zapytać. Do tej pory robiłam 4 razy w tygodniu FBW i powiedział ze dla mnie będzie lepsze właśnie 2 dni sali 2 dni siłowych. Wyglądał na godnego zaufania 20 lat doświadczenia itd. Spytam go zaraz dlaczego salka a nie siłowe
18 marca 2016, 12:47
Ja też wykupiłam sobie trenera ale głównie po to by mi pokazał jak ćwiczyć,jak dobrze wykonywać ćwiczenia i co można zrobić na danej maszynie. Sama sobie układam to co chce robić. Ale porozmawiałam z nim sobie ,powiedziałam co chce osiągnąć a on pokazał mi na czym ćwiczyć i jak to robic poprawnie. Chciałam poślady, uda i ramiona najbardziej. Brzuch zrobisz poprzez cardio i DIETE. Bez diety brzucha nie zrobisz. Mamy dwie salki. Na jednej wolne ciężary na drugiej wszystkie inne maszyny rbitreki bieznie itp. Moj trener zapytal mnei co ja wogole chce uzyskac. Mowie ze chce ciężary najbardziej bo to i tamto . I wychodzi ze 3/4 czasu spedzam na sali ze sztangami i hantelkami a pozostale na drugiej. I zakochałam sie w treningu siłowym którego tak wczesniej unikalam a kojarzyl mi sie tylko z miesniakami. Balam sie ze tez sie taka stane. strace kobiecosc itd. Nic bardziej mylnego. Kończe i zaczynam na bieżni lub orbitreku. chodze tylko 2x w tyg zaraz po pracy bo mamy karnety wiec akurat pięknie sie składa. 4 dni w tyg robie w domu i aktualnie jest to INSANITY + jak skoncze 15-20min ćwiczen a to na posladki, talie,boczki itp. Jestem zadowolona. tego ze spodnice zrobily sie bardziej opięte bo mój tyłek zwiekszyl się o 3-4 cm ale nareszcie jest kształtny,okrąglutki,podniesiony i po prostu ładny :) bez sztangi bym tego nie osiągnęła. Pogadaj z trenerem powiedz mu co ty chcesz bo on tylko proponuje,to twoje ciało. Ten sam trener co uczyl mnie, teraz co jestem na silowni trenuje z pewna dziewczyna. Ona calkowicie robi co innego.Typowo lajtowe cwiczonka, pomacha 2x hantlami 0,5kg ,podciagnie nogi i tyle ale ona z tego co słyszałam nie chce nic ciężkiego.Wiec takie coś dostała co chciala. Dlatego ty pogadaj ze swoim. Uffff..... troche to bez składu i ładu co napisałam ,ale niech juz tak będzie :) Pozdrawiam !