Temat: Co jest sprawdzone?

A co Ty się przejmujesz tym, co ktoś pisze. To jest to samo co z lekarstwami - na recepcie pisze, żeby stosować 2-4 razy dziennie po 1-2 tabletki. Jeden lekarz Ci zaleci 1 tabletkę 2 razy dziennie, a drugi 2 tabletki 4 razy dziennie. Totalnie różne stosowanie! 

Nie myśl o tym, co kto pisze, a po prostu rób tyle, żeby nie nabawić się zakwasów i tyle, na ile masz czasu i siły. Możesz 2h dziennie poświęcić na trening? Poświęć je. Szkoda Ci czasu? To pół godziny starczy. Przy 20 brzuszku boli Cię brzuch? To rób kilka serii po 15. 

Jeżeli chodzi o różnorodność - tutaj akurat chyba zgodnie wszyscy polecają różnicować. Najlepiej codziennie inne ćwiczenia. Zawodowi sportowcy, tj. mówię o ludziach, którzy ,,pakują" już tak na poważnie - codziennie robią inne mięśnie. Codziennie przez 6 dni, a jeden dzień to przerwa. 

Zinha....nie, chyba jednej sensownej informacji dziewczynie nie podałaś.

Podstawy są takie. I miley i mel to NIE teningi siłowe. To trening w strefie tlenowej. To cardio, z jakimiś tam elementami ćwiczeń siłowych, które MOŻE, o ile nie masz kondycji w pierwszym miesiącu dadzą efekt "modelujący". Potem ciało się przyzwyczai i jedyny efekt tych ćwiczeń, to będzie spalanie kcal,  podbijanie dziennego zapotrzebowania i generalnie ta minimalna, dzienna zdrowa dawka ruchu.

Na redukcji podstawą jest dieta. To, czy ci zleci 3 tu, czy tam, to już kwestia genów. Takie konkretne cele są dość absurdalne.

W brew temu, co pisze Zihna, trening, aby dawać efekty musi być wyzwaniem. Podkreślam - jeśli chcesz czegoś więcej, niż po prostu spalenia kcal i aktywności dla zdrowia. Ciało nie zmieni się, mieśnie nie ujędrnią, jeśli nie będą non stop poddawane coraz większym wyzwaniom. Dlatego ludzie ćwiczą z obciążeniem. Bo w tego rodzaju treningu najłatwiej te nowe wyzwania tworzyć.

Brzucha na pewno nie ćwicz codziennie. Nad ciałem pracuje się holistycznie, tyle samo uwagi powinnaś poświęcać każdej partii. Od katowania brzucha nie zrobi się on szczuplejszy, ba, w sumie na rzeźbę też ma to nie aż tak wielki wpływ.

Podsumowując. Weź najlepiej gotowy program treningowy, czy od Jillian, czy z beach body. Ktoś mądry to ułożył tak, żeby miało ręce i nogi. 4 treningi w tygodniu są wystarczające. Kiedy skończysz jeden program, możesz sięgnąć po kolejny - trudniejszy. Nie chodzi o robienie non stop czegoś innego, tylko o zwiększanie poziomu trudności. W pewnym momencie dojdziesz z efektami do ściany i wtedy jedyną opcją na dalszy progres jest trening siłowy.

Array

Bardzo dziekuje xa odpowiedz juz ide spraedzic treningi ktore podalas :)