- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2014, 13:14
Cześć :)
kwiecień to miesiąc w którym w końcu porządnie wzięłam się za przysiady :) Właściwie to przyłożyłam się już pod koniec marca, no ale nie ważne, skupmy się na tym miesiącu. Mój ''plan treningowy'' z przysiadami wygląda w ten sposób, że robię 3 serie i codziennie dokładam po 2 powtórzenia do każdej serii. Kwiecień zaczęłam od 90 powtórzeń (3x30), dziś robię już 210 (3x70). Ćwiczę 3 dni z rzędu, potem jeden przerwy, znów 3 dni i znów przerwa, wygląda to tak:
14.04 - 3x52
15.04 - 3x54
16.04 - 3x56
17.04 - przerwa
18.04 - 3x60
19.04 - 3x62
20.04 - 3x64
21.04 - przerwa
22.04 - 3x68
i tak dalej i tak dalej...
Powtórzeń coraz więcej, a co za tym idzie ćwiczenia bardziej monotonne i czasochłonne, podczas gdy można by osiągnąć podobne efekty, zmniejszając ilość powtórzeń, a zwiększając (a raczej dając jakiekolwiek) obciążenie. Zamówiłam dziś hantle, bo są mi potrzebne do wielu innych ćwiczeń i myślę że nadadzą się też do przysiadów zamiast sztangi, bo niestety nie posiadam. Trening z obciążeniem chciałabym zacząć od maja. Do tego czasu dojdę do 240-250 powtórzeń.
Moje pytanie : Z jaką ilością powtórzeń i jakim obciążeniem zacząć żeby nie mieć ani znacznie łatwiej, ani znacznie trudniej niż teraz? Do dyspozycji będę mieć obciążenia : 2kg, 4kg, 5kg, 6kg, 7kg, 8kg, 9kg, 10kg, 12kg, 14kg, 18kg, 20kg.
23 kwietnia 2014, 14:06
250 przysiadów i przysiady codziennie to bezsens. Prawda jest taka, że twoim limitem przy hantalch na pewno nie będą nogi, tylko dłonie, które ci po prostu wysiądą bo hantle są niewygodne do przysiadów. Możesz spróbować wziąść jedną hantlę ok-15-20 kg i robić goblet squat, albo wziąść tyle, ile dasz rade udźwignąć w dłoni do przysiadów z 2 hantlami. Pewnie nie więcej niż 10 kg na rękę.
Zacznij od takich obciążeń, żeby robić po 15 powt w serii. Potem staraj się docisnąć i zejść do ok. 10 powt. Robienie po kilkadziesiąt powt. jakiegokolwiek ćwiczenia nie da ci przyrostu mięśni.
Edytowany przez 23 kwietnia 2014, 14:07
23 kwietnia 2014, 14:11
Ta koncepcja przygotowania do obciążeń rzędu 20 kg max naprawdę jest przekombinowana a ilość powtórzeń, którą zamierzasz wykonywać trochę absurdalna niestety i nieuzasadniona, jeżeli chodzi o jakieś wymierne rezultaty. Jedyne co możesz sobie tutaj utrudnić, z takim obciążeniem, to intensywność treningu, skrócenie przerw między seriami. Nie zmienia to faktu, że nie wychodziłabym poza 15 powt. w serii...
Zresztą - jak wyżej, wiedziałam, żeby odświeżyć stronę przed wysłaniem :p
Edytowany przez bodyroxx 23 kwietnia 2014, 14:12
23 kwietnia 2014, 14:17
No i jak dla mnie raczej ten goblet albo hantle na ramionach niz w zwisie - z wiszącymi rękoma będziesz robić te przysiady za płytko
23 kwietnia 2014, 14:19
Po cholerę Ci tyle powtórzeń? Nie masz kompletnie pojęcia o treningu siłowym.
Matko!
Trzaskacie setki, tysiące tych przysiadów bez obciążenia, zamiast wziąć do łapy sztangę, hantle, kettla, cokolwiek i zaczac porządny trening.
Zacznij od 3 serii po 15 powtorzeń- ciężar dobierz indywidualnie (ja zaczynałam przysiady od 15 kg gryfu)
23 kwietnia 2014, 18:36
Gdybym się znała i była specjalistką od treningów siłowych, to raczej bym o niego nie pytała :) Nie planuję też mieć tyłów jak u Kim Kardashian, chcę im po prostu nadać kształt i może trochę podpompować, a te ''setki i tysiące'' powtórzeń się sprawdzały. Dodaję obciążenie nie dla jakichś ogromnych rezultatów, tylko żeby skrócić czas który poświęcam przysiadom, żeby nie było to tak nudne jak np. a6w, które z dnia na dzień wydłuża się w nieskończoność. Z resztą jak dotąd nie miałam możliwości brzydko mówiąc wziąć w łapę jakieś sztangi itp. bo nie mam w domu takiego sprzętu, dopiero teraz udalo mi się odłożyć na hantle i tak jak ktoś wyżej wspomniał dużego obciążenia też nie dam rady wziąć bo hantle to nie sztanga i nie zarzucę ich sobie przez barki tylko będę musiała trzymać na biodrach albo przy klacie.
3 serie po 15 powtórzeń okej, a potem zwiększyć ilość czy ciężar? Czy najpierw jedno potem drugie? Kiedyś jak nie miałam żadnego mięśnia to robiłam na siłce też właśnie 3x15 i 15kg, ale tak jak wspomniałam krucho u mnie z kasą się porobiło więc nie mogę już sobie pozwolić na trenera który by mnie dalej poprowadził, dlatego szukam pomocy :x
23 kwietnia 2014, 20:06
Tylko ciężar zwiększasz. Poczytaj sobie, o tym jaki zakres obciążeń stymuluje mięśnie. Bo to zakres obciążeń definiuje ilość powtórzeń. nie odwrotnie. Ilość powt. jest orientacyjnie dla ciebie, żeby wiedzieć, czy się mieścisz w odpowiednim zakresie. Nie powinnaś z niego wychodzić, szczególnie w stronę za lekko i za dużo, bo nic nie zyskasz oprócz naciągnięcia wody, co może i poprawia wygląd tyłka, ale efekt znika jak tylko przestaniesz ćwiczyć i pompować. Dosłownie - bo to nie mięśnie rosną, tylko płyny zgromadzone w mięśniach.
23 kwietnia 2014, 20:08
Innymi słowy - mięśnie nie rosną od powtórzeń między 8 a 15, mięśnie rosną od obciążeń (70-80%maksymalnego ciężaru, jaki jesteś wstanie udźwignąć), które umożliwiają ci wykonanie tylko 8-15 powtórzeń.