- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
11 września 2013, 15:57
Bardzo zależy mi na wysmykleniu ud oraz pośladków - szczególnie chodzi o wewnetrzne miesnie uda, zewnętrzne tzw bryczesy oraz miesnie posladkow... Co będzie lepsze? Rowerek czy orbitrek? Mam na silowni do wyboru te dwa sprzęty, moze ktos z Was ma wieksze doswiadczenie w tym temacie i moze mi podpowiedziec co lepiej da w kość tym konkretnym partiom??
11 września 2013, 16:01
Ja robilam obydwa po 15-20 min kazdy plus inne silowe i cardio + dieta w sumie bez wyrzeczen - bez slodkich napojow, chleba i junk foodow. Rezultat po ok. 3 miesiacach mozesz znalezc tutaj:
http://vitalia.pl/forum9,844994,0_-10-kg-zbednego-balastu-foto.html
11 września 2013, 16:12
Podpinam się pod pytanie.
11 września 2013, 16:19
herbaciana1986 napisał(a):
Bardzo zależy mi na wysmykleniu ud oraz pośladków - szczególnie chodzi o wewnetrzne miesnie uda, zewnętrzne tzw bryczesy oraz miesnie posladkow... Co będzie lepsze? Rowerek czy orbitrek? Mam na silowni do wyboru te dwa sprzęty, moze ktos z Was ma wieksze doswiadczenie w tym temacie i moze mi podpowiedziec co lepiej da w kość tym konkretnym partiom??
Pierwszy post w sumie bez sensu napisalam nawet sie nie odnoszac do pytania :)
Ze swojego doswiadczenia wydaje mi sie, ze najlepsze poleczenie daje stosowanie obydwu. Gdyby jednak stanac przed wyborem kula w palke albo rowerek vs orbitrek wybralabym orbitrek. Tak przynajmniej czulam w miesniach nog - przednie i tylne uda plus pupa [
jesli obciazenie bylo wieksze niz 13 (nie wiem czy macie podobna skale na polskich maszynkach)] kiedy z niego schodzilam - wiecej miesni jest zaangazowanych i tez sam ruch na stojaco wymaga wiecej sily. No i pot splywa po twarzy przy ciezszych obrotach bardziej niz na rowerku.
11 września 2013, 16:35
Ja powiem, że rowerek, bo według osób zajmujących się fitnessem, orbitrek nie jest najlepszą maszyną do kręcenia aerobów, bo jego działanie oparte jest na rozmachu, a nie całkowitej sile mięśni, tak jak to jest w przypadku bieżni czy rowerka.
Ale osobiście treningu na nim nie uważam za całkowicie bezproduktywny, dlatego korzystałabym chyba z obu :)
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
11 września 2013, 16:38
arfromdee - wow.... pięknie się "wyrzeźbiłas", gratuluję :)
Ja sama próbowałam raz zrobić godzinkę na rowerku a raz na orbitreku, żeby porównać jakie miesnie beda mnie bardziej bolec ;)
I ze smutkiem stwierdziłam, że po żadnym z tych sprzętów nie czuję, żeby mnie bolał tyłek albo wewnętrza część ud :/
11 września 2013, 16:45
herbaciana1986 napisał(a):
arfromdee - wow.... pięknie się "wyrzeźbiłas", gratuluję :)Ja sama próbowałam raz zrobić godzinkę na rowerku a raz na orbitreku, żeby porównać jakie miesnie beda mnie bardziej bolec ;)I ze smutkiem stwierdziłam, że po żadnym z tych sprzętów nie czuję, żeby mnie bolał tyłek albo wewnętrza część ud :/
A moze po prostu nie mialas wystarczajacego obciazenia? Zwykla jazda na stacjonarym nie da zadnych efektow lub jesli da to po dluuugim czasie jesli nie zwiekszysz obciazenia z najnizszego startowego. Ja na obydwu maszynach uzywam najczesciej 10-11-12 ( mniej wiecej czuc tak jakby sie orbitrekowalo albo pedalowalo pod gorke)
Mialam takze zajecia Spinningu, super sprawa, bardzo polecam (link: http://www.spinning.com/en/) i ludzie po prostu odpadali z wycienczenia po 20 minutach. Takze w sumie ciezko okreslic co lepsze... Jesli dobrze wykonane to obydwa, i rowerek i orbitrek, powinny przyniesc podobne efekty :)
11 września 2013, 16:46
Orbitrek zdecydowanie lepszy