28 kwietnia 2013, 14:38
hej, od jakiegoś czasu biegam, postanowiłam wziąć udział w półmaratonie. Schudłam, z nóg także. Mięnie na udach już wcześniej miałam bardzo mocne i silnie zarysowane. Przygotowania do biegu zakładają,że 4 razy w tygodniu pokonuje dystans od 10-20 km(zależy od tygodnia przygotowań w którym jestem), do tego prawdopodobnie dojdą jakieś ćwiczenia na wzmocnienie, ale bardziej na brzuch i ramiona. Czy powinnam się martwić o przyrost mięśni, wolałabym temu zapobiec bo i tak wyglądam jak kosmita, jakieś rady, odnośnie diety i generalnie przygotowań do biegu :)?
ps. teraz jak czytam w internecie, to podobno do 5 km spala się tłuszcz, potem spala się już białka.. nie wiem na ile to jest potwierdzone i czy to ma jakieś poparcie, jak się do tego odnieść
Edytowany przez likeamidnightsun 28 kwietnia 2013, 14:40
28 kwietnia 2013, 14:43
To jest rekordzistka świata w biegu maratońskim. Rekordzistka, zawodowa sportsmenka. Nie wygląda jak kosmitka, więc nie wiem, czego oczekujesz po swoim ciele.
Zdjęcie nie wchodzi, więc tu:
KLIK
Edytowany przez zlosnica1989 28 kwietnia 2013, 14:44
28 kwietnia 2013, 14:50
@złosnica1989 tyle że ona trenując wykształcała sobie inną budowę ciała, porównuje to trochę do osób trenujących gimnastykę - sport powoduje u nich bardzo zniekształconą sylwetkę. Ja jestem już dorosła więc moje ciało jest dojrzałe, więc nie mam szans za zmianę kształtu mięśni, chodzi mi o to czy mając predyspozycje to dość szybkiego przyrostu tkanki mięśniowej muszę się obawiać o to, że biegając dłuższe dystanse(a więc nie nastawiając sie na redukcje tłuszczu) powinnam się obawiać że na tej danej partii ciała nastąpi zwiększenie, bo przecież biegając więcej wzmacnia się organizm. Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi, bo mam zwyczaj pisania bardzo chaotycznie bez umiejętnego przekazywania myśli wiec z góry przepraszam :)
28 kwietnia 2013, 14:58
Trochę nie rozumiem tego spalania tłuszczu i białka. Mnie nauczono (nie wiem, czy dobrze), że tłuszcz w największej ilości spalany jest w przemianach tlenowych (60-70%HRmax). Z tego co wiem to źródła energii po kolei to: ATP, glukoza, glikogen, tłuszcze, a na samym końcu mięśnie, gdy już nie ma z czego czerpać.
Jesteś na diecie redukcyjnej? Mięśnie nie urosną.
Przed samym maratonem (dzień przed) zjedz makaron na kolację i ogólnie przez kilka dni przed możesz jeść więcej węglowodanów. Będzie większa moc :) Podczas biegu nie zapominaj o piciu i jedzeniu, bo jak Ci odetnie prąd to już nic nie pomoże.
Edytowany przez passionforfitness 28 kwietnia 2013, 14:59
28 kwietnia 2013, 15:01
A tak poza tematem: widziałaś kiedyś niebywale umięśnioną biegaczkę długodystansową? Nigdy. To sprinterki są częściej bardziej rozbudowane i mają z czego depnąć, a takim maratończykom jakaś ogromna moc nie jest potrzebna :)
28 kwietnia 2013, 15:02
Ogórnie rzecz biorąc aeroby są raczej odradzane przy masie. Czyli - odradza się bieganie, jeśli chce się robić cykl na rozrost tkanki mięśniowej. Więcej - raczej sprint sprzyja rozrostowi mięśni, niż maraton...
28 kwietnia 2013, 15:18
dzięki za odpowiedź, rozjaśniło się w sumie to wiedziałam, ale jakoś ciężko to wszystko przełożyć na siebie ;D. Ale wiecie nie ma co porównywac do zawodowców, bo oni mają specjalnie diety, specjalne ćwiczenia i caały szereg aktywności robionych tylko pod konkretne strarty, z resztą u takich maratończyków, nawet patrząc z najbardziej logicznego punktu widzenia dodatkowe, kilogramy czy mięśnie sa po prostu zbędne :D
28 kwietnia 2013, 15:22
likeamidnightsun napisał(a):
dzięki za odpowiedź, rozjaśniło się w sumie to wiedziałam, ale jakoś ciężko to wszystko przełożyć na siebie ;D. Ale wiecie nie ma co porównywac do zawodowców, bo oni mają specjalnie diety, specjalne ćwiczenia i caały szereg aktywności robionych tylko pod konkretne strarty, z resztą u takich maratończyków, nawet patrząc z najbardziej logicznego punktu widzenia dodatkowe, kilogramy czy mięśnie sa po prostu zbędne :D
Trening siłowy jest nieodłącznym elementem treningu zawodowych biegaczy. I dieta wysokobiałkowa też. Każdy z nich ma taką masę mięśniową, jakiej Ty czy ja nie osiągniemy choćbyśmy pół życia usiłowały na siłce spędzić. To jest zdecydowanie nielogiczna i absurdalna myśl - że maratończycy mają taką dietę, żeby im się mięśnie nie robiły i że amatorka od biegania będzie bardziej umięśniona od nich O.o
28 kwietnia 2013, 15:31
Dieta wysokobiałkowa u biegaczy długodystansowych? 60% to węglowodany, 20% tłuszczu i pozostałe 20% to białko. Afrykańscy biegacze spożywają 10% i jakoś lepiej im to wychodzi.
28 kwietnia 2013, 15:36
passionforfitness napisał(a):
Dieta wysokobiałkowa u biegaczy długodystansowych? 60% to węglowodany, 20% tłuszczu i pozostałe 20% to białko. Afrykańscy biegacze spożywają 10% i jakoś lepiej im to wychodzi.
Białko w diecie przeciętnego człowieka jest do 15 % tak? 20 % to nie dietka dla kulturysty, ale chyba nazwanie jej "wysokobiałkową" nie jest aż takim przekłamaniem.
Edytowany przez zlosnica1989 28 kwietnia 2013, 15:37