Temat: akcja: KWIECIEŃ MIESIĄCEM POŚLADKÓW

Witam serdecznie V!

Wakacje już coraz bliżej i myślę, że każda z nas chce paradować w stroju z jędrnym, okrągłym tyłeczkiem :D
Wpadłam na pomysł, żeby przez miesiąc CODZIENNIE robić dla naszych pośladków coś dobrego. Liczy się wszystko:
ćwiczenia: skakanka, Mel B na pośladki , 8 min buns, rower, bieganie, napinanie, przysiady, szybkie spacery i inne. ogólnie cała, chociażby najmniejsza, aktywność fizyczna, która "wyłamuje" nasze tyłeczki z trybu siedzącego bądź leżącego.
i pielęgnacja: peeling, masaże, balsamy

Swoje postępy i "pośladkowe bilanse dnia" zapisywałybyśmy tutaj, na początku maja wymieniłybyśmy poglądy na temat efektów.
Szczytem marzeń byłyby zdjęcia "przed i po", ale rozumiem, że nie każda kobieta chce udostępniać publicznie zdjęcia swoich pośladków. Jeśli jesteście chętne na kompromis to może zdjęcie z tej samej obcisłej spódniczce lub spodenkach? Możliwości nieograniczone a wszystko zależy od naszej kreatywności...

Jeśli mogę zacząć, to mój pierwszy "pośladkowy bilans" prezentuje się tak:
orbitrek,
zajęcia fitness "antycellulit"
l-karnityna w żelu

Jesteście chętne? Zapraszam serdecznie na miesiąc "pośladkowej dyskusji", motywujmy się nawzajem i sprawmy, że innym ślinka będzie lecieć na widok naszej ponętnej tylnej części ciała!
Pasek wagi
możecie wierzyć że dla kogoś uzaleznionego od słodkiego - nie jedzenie niczego co by zawierało cukier przez 33 dni to też pełna abstrakcja, haha :) zalożyłam sobie 50 dni - bo 51ego jedziemy na 3dni w góry z okazji urodzin mojego chłopaka, także tam sobie pewnie na coś pozwolę a potem kolejne 50 dni zeby do moich urodzin, na kolejnym wyjeździe, już lepiej wygladać :)

u mnie standardowo jeszcze 1,5h spaceru wpadło, tyłek boli, dobrze że jutro wolne od przysiadów :D

skin - od nienawiści do miłości tylko jeden krok :D ja zazwyczaj swoje ulubione ćwiczenia, kiedy robiłam 1wszy raz to mówiłam : o nie , ostatni raz, nie podoba mi się itd a potem sie czlowiek przekonuje i zaczyna lubić :)
Pasek wagi
domyślam się, ja bez słodyczy wytrzymałam jeden wczorajszy dzień, haha ;D
często tak jest, ale to akurat prowadziłą ak niemotywująco i ślamazarnie, że raczej ich nie polubię :( chociaż nie powiem - ledwo chodzę, bo mam takie zakwasy a myślałam, że to już za mną...

ja posladkowo dzisiaj nic, dostałam okres i wszystko dosłownie dzisiaj jest na "nie" - oprócz słodyczy ;D
a Wy jak tam? :D
Pasek wagi
Dzień 15 - 140 przysiadów. Jutro wolne:) Nie było tak tragicznie, mięśnie powoli przyzwyczajają się do przysiadów. Mąż mnie dziś klepnął tak w  żartach w pośladek i się zdziwił, jaki się zrobił twardy. Wcześniej był sam tłuszcz i zero mięśni:)
ja właśnie oczekuję @, niech już przyjdzie, bo 2 mce nie miałam (przez zmiane sposobu antykoncepcji i nie mogłam zrobić przerwy pomiędzy) i jestem od mca napompowana. też miałam wczoraj zero sił także dobrze że był dzień wolny od przysiadów, za to dzisiaj czeka mnie 130, a wczoraj tylko klasycznie 1h15min spaceru+tiff na talie, a dziś będzie na brzuch :)

black mówisz że się przyzwyczajają? ja jestem po 110 i nadal mnie wszystko boli... 
Pasek wagi
nie mówię, że jest idealnie, ale daję radę. bałam się, że nie podołam takiej ilości.

spoko, ja też daję radę choć setka wydawała mi się abstrakcją tylko myślałam że przestaje Cię boleć, bo mnei tak jak bolało tak boli - po zrobieniu, bo w trakcie, jak jestem rozgrzana to jest ok :)

Pasek wagi
dziś wolne, a od jutra już tylko 14 dni do końca. zastanawiam się, co potem. może zacznę robić regularnie program "ja chcę mieć takie pośladki". daje niezły wycisk.
Cześć Dziewczyny! ja wczoraj robiłam Jillian Michaels 30 day shred i przysiady. Dzisiaj jestem już po Skalpelu II z Ewą, ale przysiadów nie było :-( Nie dałam już rady. Jutro przerwa!
słaby czas mam, zrobiłam tiff na brzuch i 130 przysiadów ale juz pierwszy mnie bolał :D zupełnie bez sił, ale zrobione :) teraz standardowo spacerek i do wyrka. black ja wlasnie chyba tez codziennie - po zakończeniu - będę machała stówkę chociaż przysiadów :)
Pasek wagi
może się okazać po przejściu 30 dni, że 100 to dla nas pikuś:) ja dziś miałam wolne od przysiadów, za to tak wzięło mnie na ćwiczenia, że chyba zrobiłam z 2 h ćwiczeń z youtuba. ciekawe jak zareagują na to moje mięśnie i czy wstanę rano z łóżka o własnych siłach:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.