- Dołączył: 2012-04-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1209
6 maja 2012, 11:06
Moje drogie przed wczoraj zaczęłam robić 8 minutówki.
Wczoraj zrobiłam na nogi, pupę i rozciąganie z tej serii, przed wczoraj 2 razy na nogi.
Dzisiaj mnie tak niemiłosiernie nogi bolą, ze nie mogę chodzić.
W związku z tym czy powinnam je zrobić dzisiaj czy zrobić dzien przerwy?
Na dodatek spuchły mi mięśnie;/
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
6 maja 2012, 11:09
Tak, daj mięśniom odpocząć. Najwyżej się dziś porozciągaj.
- Dołączył: 2007-08-22
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 1408
6 maja 2012, 11:11
Robi się raz dziennie, a nie dwa i można wykonywać te ćwiczenia codziennie. Skoro masz zakwasy, to dobrze jest się porozciągać i wykonać lekkie ćwiczenia, aby "wypłukać" kwas mlekowy ;) i od jutra zacznij raz dziennie wykonywać ćwiczenia ;)
- Dołączył: 2010-06-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 820
6 maja 2012, 11:19
Ja zrobiłam wczoraj 8 min na brzuch i jeszcze nigdy nie miałam takich zakwasów. Mam wrażenie, ze brzuch jest większy. Dziś już nie ćwicze, bo po pierwsze nie dam rady, po drugie obawiam się ze się powiększę jeszcze bardziej i jutro nie będę miała w czym wyjść do pracy:)
- Dołączył: 2012-03-04
- Miasto:
- Liczba postów: 244
6 maja 2012, 11:23
Na początku jest trudno z 8minutówkami, dlatego jak strasznie boli to trzeba zrobić sobie dzień na odpoczynek. Ale po tygodniu wszystko staje się proste i daje czystą przyjemność, a po miesiącu- efekty ;)
6 maja 2012, 11:32
alexandra91 napisał(a):
Robi się raz dziennie, a nie dwa i można wykonywać te ćwiczenia codziennie. Skoro masz zakwasy, to dobrze jest się porozciągać i wykonać lekkie ćwiczenia, aby "wypłukać" kwas mlekowy ;) i od jutra zacznij raz dziennie wykonywać ćwiczenia ;)
Wbrew potocznemu myśleniu zakwasy to nie nadmiar kwasu mlekowego, a mikrouszkodzenia mięśni, których nie da się "rozćwiczyć". Na zakwasy lekiem jest... czas :) No a na przyszłość dobra rozgrzewka przed wysiłkiem i nie forsowanie się gdy dopiero zaczynamy ćwiczyć:)
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1862
6 maja 2012, 11:39
Ja od miesiąca robię na brzuch i nawet na początku zakwasów nie miałam. Przede wszystkim zaczynaj od jednej serii, później jak już się przyzwyczaisz do dodaj drugą i dużo rozciągania :)
- Dołączył: 2007-08-22
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 1408
6 maja 2012, 13:13
Chloe. napisał(a):
alexandra91 napisał(a):
Robi się raz dziennie, a nie dwa i można wykonywać te ćwiczenia codziennie. Skoro masz zakwasy, to dobrze jest się porozciągać i wykonać lekkie ćwiczenia, aby "wypłukać" kwas mlekowy ;) i od jutra zacznij raz dziennie wykonywać ćwiczenia ;)
Wbrew potocznemu myśleniu zakwasy to nie nadmiar kwasu mlekowego, a mikrouszkodzenia mięśni, których nie da się "rozćwiczyć". Na zakwasy lekiem jest... czas :) No a na przyszłość dobra rozgrzewka przed wysiłkiem i nie forsowanie się gdy dopiero zaczynamy ćwiczyć:)
O kurczę nie wiedziałam ;) Aż zainteresowałam się poczytałam o tym i masz rację, zakwasy powodują mikrouszkodzenia mięśni, a skutki uboczne kwasu mlekowego czujemy, gdy podczas ćwiczeń odczuwamy pieczenie ;) A ze swojej strony, po ćwiczeniach polecam prysznic - rozgrzewa, masuje i rozluźnia mięśnie ;) Ja stosuję naprzemienny, aby ujędrnić skórę i pobudzić mikrokrążenie.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
6 maja 2012, 15:29
![]()
Chloe. napisał(a):
alexandra91 napisał(a):
Robi się raz dziennie, a nie dwa i można wykonywać te ćwiczenia codziennie. Skoro masz zakwasy, to dobrze jest się porozciągać i wykonać lekkie ćwiczenia, aby "wypłukać" kwas mlekowy ;) i od jutra zacznij raz dziennie wykonywać ćwiczenia ;)
Wbrew potocznemu myśleniu zakwasy to nie nadmiar kwasu mlekowego, a mikrouszkodzenia mięśni, których nie da się "rozćwiczyć". Na zakwasy lekiem jest... czas :) No a na przyszłość dobra rozgrzewka przed wysiłkiem i nie forsowanie się gdy dopiero zaczynamy ćwiczyć:)
dodam tylko ,ze po zakwasach waga podskakuje poniewaz "zasysaja" wode i sie regeneruja wiec najlepiej sie wtedy nie wazyc no chyba ze ma sie mocne nerwy :)
Edytowany przez artosis 6 maja 2012, 15:30