Temat: Szpagat

Hej chcialabym niedlugo zrobic wreszcie szpagat. Ktoras z was nie umiala ale rozciagala sie i potem normalnie robila??? mozecie powiedziec ile minut, dni sie rozciagalyscie zanim zrobilyscie??? I jak sie rozciagalyscie?
Ja się codziennie rozciągam 30-60 min... od początku  listopada... brakuje mi jakieś 5-10 cm do ziemi... i za cholerę nie mogę tego zrobić...
tylko przestrzegę: musisz naprawdę długo sie rozgrzewać i musi iść jak masło, płynnie. Żadnego dociskania. Zrobiłam raz i był to ostatni w życiu, nie mogłam chodzić przez miesiąc... a huk jakby krzesło sie złamało...

To  w jakim czasie zrobisz szpagat zalezy od twoich indywidualnych predyspozycji. Ja zaczęłam robic szpagat kiedy tanczyłam juz od wieku 6 lat dlatego teraz łatwiej mi do tego wrócic - do tej pory nie przestałam tańczyc od tamtego czasu. Wiek ma ogromne znaczenie bo im jestesmy młodsi - tym łatwiej. Rób tzw "żabkę" - stopy połączone, siad prosty, kolana na zewnątrz i przyciągać złożczone stopy jak najbliżej do siebie. Później robimy tak samo żabkętylko tym razem kładziemy się na brzuch i znowu kolana na zewnątrz - stopy połączone. I najbardziej skuteczne ćwiczenie - musi być wykonane po porządnej rozgrzewce  - kładziemy się na plecach prostopadle do ściany i podsuwamy tyłek jak najbliżej ściany- nogi wyprostowane do góry na ścianę. Następnie rozkładamy nogi w literkę V jak najbardziej na boki wzdłuż ściany - obniżamy nogi tak nisko jak możemy i lezymy w tej pozycji 10min.

Mi brakuje max 5 cm. rozciągam się 2 razy w tygodniu po 10 minut i tyle mi wystarczy, żeby zostać w tylu cm w ilu jestem. W wakacje rozciągałam się co 2 dzień po 15 minut i prawie było :D
jest taka juz nie dziewczyna, tylko młoda kobieta - tu, na vitalii
prawie 1,8 merta wzrostu
waga bujająca się wokół 90 kilogramów

i ona szpagat robi na codzień, bez żadnych rozciągań, bez regularnego uprawiania sportu


.. ja nie potrafię, nigdy nie potrafiłam
Pasek wagi
potrafię ;) jakoś tak samo z siebie przyszło, gdy zaczęłam ogólnie ćwiczyć. 
teraz zrobię bez żadnych rozgrzewek ;D
ja często robię szpagaty i fikołki
nigdy nie umiałam i się pewnie nie nauczę, a co do fikołków to również mam uraz, boję się...
Ja też się uczę

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.