- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2011, 15:14
Od 3 miesięcy regularnie jeżdżę rowerem i ćwiczę siłowo, więc wydawało mi się, że mam w miarę dobrą kondycję. Aż do dziś. Byłam w stanie zrobić bez przerwy tylko 100 podskoków na skakance. W sumie zrobiłam 200-300 i już mnie bolą łydki i pośladki. Wiem, że niektóre dziewczyny skaczą bez przerwy nawet pół godziny albo i więcej, a ja się zdyszałam jakbym przejechała rowerem co najmniej 200km Nawet moja przyjaciółka, która nigdy nie uprawiała żadnego sportu robi po 1000-2000 skoków bez przerwy.
Co może być tego przyczyną? Może dlatego, że to dopiero moje pierwsze kroki w skakaniu? Może mam za krótką/za długą skakankę? Albo skaczę nie tak jak trzeba? Podpowiedzcie coś.
Edytowany przez rebellious 24 lipca 2011, 15:15
24 lipca 2011, 15:28
24 lipca 2011, 15:28
24 lipca 2011, 15:45
24 lipca 2011, 15:55
24 lipca 2011, 15:58
24 lipca 2011, 16:15
24 lipca 2011, 16:19