Temat: Bańki Chińskie

ja masuję się z różną częstotliwością od pół roku. faktycznie na początku bolało, ale bez przesady... teraz to już w ogóle sama przyjemność, bo rezultaty są niesamowite i nie porównywalne z niczym innym. na udach cellulit praktycznie znikął, gorzej z pośladkami, ale też gorzej mi się je masuje i mam na nich zdecydowanie więcej tłuszczu... no nic.. będę walczyła dalej.

i nie używam oliwki do masażu, bo wtedy bańki szybko mi się odsysają. mam gładziutką i mięciutką skórkę i smaruję ją mleczkiem antycellulitowym już po wykonanym masażu. włączam sobie jakiś film i do dzieła. całość to tak około 10 min na każdą nogę, ale nie liczę i masuję naprzemiennie, a nie jedną a potem drugą...

no cóż. polecam, ale mam też nadzieję, że podziała też na mój tyłeczek :)...

a powiedzcie mi po co są aż 4 te bańki? dobiera sie je jakoś wielkością do swoich nóg? czy o co w tym wszystkim chodzi?

bo rozumiem że masuje sie tylko jedną bańką jednocześnie?

dziewczyny jeśli Was tak bardzo boli to za mocno przysysacie. Jestem masażystką i to nie na tym polega żeby sobie narobić siniaków, trzeba skórę przyzwyczaić i na początku robi sie masaż ręczny żeby "oswoić" tkanki