Temat: bieganie po schodach

co sądzicie o bieganiu po schodach? czy któraś już biega? i czy są efekty...
nie lubie biegać tak ogólnie, więc postanowiłam wykorzystać moje schody...
tyle że na razie jestem w stanie zrobić 600 schodków... no i to trwa krócej w porównaniu z normalnym bieganiem.
no i zastanawia mnie czy efekty są porównywalne i ile najlepiej takich schodków pokonywać?
na pewno bardzo je obciąża, więc trzeba uważać
Ja dzisiaj przymusowo musiałam zapierniczać na 10 piętro ;) ale wcale nie byłam zła, że musiałam iść ;)) Myślę, że bardzo dobrze wpływa na nóżki i dupcie. I ogolnie na pewno spala się dużo kalorii i kondycja się wyrabia. Także jakbyś była chętna to ja tez bym w sumie zaczęła ;)
myślę ,że dobrze to wpłynie na nogi i pupę : )
bardziej ujędrni , może trochę wysmukli.
mięśnie też się pewnie troszku zrobią.

może i ja spróbuje : D
ja kiedyś biegałam:P mieszkałam wówczasw domku, teraz w mieszkniu i nie mam wrunków - troche siara tak przy sąsiadach xd ale zakwasy miłam na początku niezłe, pot się lał i ogólnie dobre na tyłek szczególnie ;)
A mam pytanie: biegacie po schodach czy po prostu wchodzicie? Wyczytałam, że samo wchodzenie po schodach to wydatek 750kcal /h przy mojej wadze akurat. Wiadomo, że trzeba też zejść, ale zasadniczo i tak spalimy MASĘ kalorii. Natomiast nie mogę znaleźć nic o bieganiu po schodach - wiecie może ile można spalić kcal?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.