4 marca 2011, 09:55
Hula hop ćwiczyłam już wcześniej więc gdy od kilku dni zaczęłam znowu kręcić tym magicznym kółkiem to od razu po 40-60minut ;) A6W też robiłam wcześniej- doszłam do połowy bo mój brzuch zaczął mnie wtedy satysfakcjonować ;)
A samą skakankę uwielbiałam dawniej i potrafiłam ćwiczyć też kilkadziesiąt minut ;P Teraz chcę ją połączyć z hula=hopem do max godziny z czego skakanka max 20minut i pewnie nie codziennie by nie odnowić kontuzji kostki ;)
Jednak czas zacząć znowu ćwiczyć! Czy ktoś chce się przyłączyć?
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
4 marca 2011, 10:37
bardzo podobao mi się twój plan. Przyłącze się choć nigdy za dobrze nie hulałam i muszę kupić sobie hula hop bo gdzieś mi zaginęło przy przeprowadzce :). Czy efekty hulania są widoczne??? nigdy nie wytrzymałam więcej niż kilka dni, a może kupić sobie takie specjalne hula hop z wypustkami albo takie jak sprężyna?
4 marca 2011, 15:35
Ja też się nad tym zastanawiałam, ale z drugiej strony- mam zwykłe, wypełnione ryżem i posklejane taśmą i jak na razie zdawało egzamin bardzo dobrze więc nie wiem czy jest sens wydawać stówkę na kółko z wypustkami ;P
Dziś tylko pół godzinki hula hopu zrobię i A6W bo zabieram się na siłownie jako gość jednorazowy więc tam coś poćwiczę też ;)
Ps- Miło, że jesteś :)
5 marca 2011, 14:24
Ok. Wczoraj wyszło winko wieczorem i zanim się obejrzałam środek nocy mnie zastał tak więc dopiero dziś- 1 dzień A6W za mną :)
I koło 16 idę na siłownie w ramach mojej godziny ćwiczeń dziennie ;)