Temat: Brzuch, od czego zacząć?

---------------------------------------------------

Krótki wstęp, ewentualne wytłumaczenia

W moim poprzednim wątku niektórzy zarzucali mi, że zadaję niepotrzebne i banalne pytania bądź, jak ktoś woli inaczej, "powinnam sama poszukać czegoś w internecie". No oczywiście zgadzam się z tym, jednak... powiedzmy sobie szczerze - to NIE JEST źródło wiarygodne w stu procentach. Vitalia to portal mnóstwa ludzi, mających za sobą setki czy miliony treningów i ogromne doświadczenie dietowe, czemu miałabym z tego nie skorzystać? :D Jestem z reguły osobą łatwo ufającą innym, więc liczę, że znajdą się jakieś użytkowniczki, które rozwieją moje wątpliwości i pomogą. Dobra, kończę :)

----------------------------------------------------------

Główny temat, brzuch

Moja dieta jest już jako-tako ustabilizowana, więc przyszła pora na ćwiczenia. Nie mam problemów z nogami (biegam, maszeruję, skaczę na skakance, jeżdżę na rowerze, no i ostatnio trochę stepperuję), efekty są świetne i zaczynają być widoczne, przede wszystkim czuję się lepiej. Największą zmorą jest brzuch. Nie wiem jak się za niego zabrać, słyszałam już wiele różnych teorii. Zacząć od jakiegoś cardio, lekkich siłówek, czy może wszystko połączyć razem? Niektórzy mówią, że brzuszki działają cuda, inni - że to marnowanie czasu i głupota w fazie początkowej. Teraz zależy mi na spaleniu tłuszczu i ewentualnym ujędrnieniu czy tzw. "zbiciu" skóry. No i z boczkami także mam problem. Treningi domowe z Chodakowską, Mel B, Tiffany coś dają? Jakieś Challenge (wyzwania treningowe) mają sens? Mam 168 cm wzrostu i ważę 95 kg, jem standardowo 5 posiłków, ostatni 3 godziny przed snem, piję dużo wody. Właśnie, są jakieś produkty spożywcze na przyspieszenie spalania /metabolizmu? Podzielcie się swoimi doświadczeniami! Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam :)

Masz sporą wagę więc na razie skupiłabym się na jej zrzuceniu, a modelowanie dołączyć dopiero po 15-20 kg mniej. Każdy chwali sobie co innego ponieważ nie wszystkim pasuje to samo :) Jeśli chodzi o skórę to jeśli jest w dobrej kondycji to powoli powinna wrócić do normy. Polecam też masaże i balsamy ujędrniające. Metabolizm podkręcasz wysiłkiem fizycznym i regularnymi posiłkami. Możesz dorzucić zieloną i czerwoną herbatę, grejpfruty (możesz dorzucić jego plaster do wody).

Serio, przy tej wadze nie ma kompletnie sensu skupiać się na jakiejś jednej części ciała. Ćwicz siłowo całość, do tego cardio.

No właśnie nie skupiam się na jednej części, ćwiczę całość, efekty są wszędzie tylko nie na brzuchu (na początku miałam coś ok. 110). Więc z chęcią dołożyłabym coś jeszcze na tę partię :)

Zależy jaką masz figurę, ja jestem jabłkiem , brzuch zawsze miałam i mieć będę choć waże nie wiele. Jednak można go w pewien sposób modelować, najlepiej wykonywać ćwiczenia gdzie pracują wszystkie mięśnie naraz. Bardzo dobre sa planki , oraz sporo cw. w tej pozycji. Pompki też są super, mocno pracują górne części ciała. Ja lubię też ćwiczyć z ewką i Tomkiem i widze po tym efekty, ale teraz przymierzam sie do zuzkiligt bo to jest kosior. No i podstawowa zasada, trzeba mieć dobrą dietę, inaczej nic wskóramy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.