- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 czerwca 2014, 12:35
Hej dziewczyny.
Czy któraś z was po ciąży miała lub ma problem z obwisłą skórą na brzuchu? Macie jakieś sprawdzone sposoby, żeby skóra się napieła i odzyskała jędrność? Schudłam już kilka kilogramów, ćwiczę i wygląda to coraz lepiej. Niestety ogrom rozstępów i zwisający fałd skóry spędza mi sen z powiek. Mam też problem z udami. Cellulit się bardzo zmniejszył głownie dzięki rowerowi i stepperowi, ale skóra na wewnętrznej stronie w tym największym miejscu jest bardzo luźna, mam też dużo rozstępów.
Jakie ćwiczenia ujędrniają? Jakie stosujecie kosmetyki czy zabiegi domowe? Czy wogóle można COKOLWIEK coś z tym zrobić?
2 czerwca 2014, 12:59
A ile czasu minęło już od porodu?
2 czerwca 2014, 13:29
Juz rok, wiec juz się nic nie "wchłonie" niestety. Teraz mnie czeka tylko ciężka praca.
2 czerwca 2014, 13:36
Ja polecam ćwiczenia z Mel B bo mi osobiście pomogły, dobre jest także bieganie, masażysta i pas poporodowy na brzuch bo wzmacnia mięśnie i szybciej dochodzą do siebie. Sama wypróbowałam.
Edytowany przez bozena19-55 2 czerwca 2014, 13:38
2 czerwca 2014, 13:41
Na bieganie nie mam czasu niestety. Na chodzenie do masazysty też ;] Szukam raczej cwiczen ktore moge robic w domu i jakis sposobow kosmetycznych. Ćwiczę z MelB i jest super. Mnie nie chodzi o wzmacnianie mięśni, chodzi mi tylko i wyłącznie o napięcie skóry ktora jest wiotka.
2 czerwca 2014, 15:28
"Juz rok, wiec juz się nic nie "wchłonie" niestety. Teraz mnie czeka tylko ciężka praca. "
Faktycznie pewnie większość się wchłonęła. Chociaż kto wie czasami piszą, że to może i dwa lata zająć :-). Ja miałam olbrzymi brzuch w ciąży (największy w szkole rodzenia),skóra w większości się wchłonęła, jest tylko trochę luźniejsza niż przed ciążą - ale mam kilka nadprogramowych kilogramów jeszcze i jestem 3 lata po. Co robiłam z zabiegów? - dbałam żeby była nawilżona dobrze (wklepywałam co mi pod rękę wpadło, nawet jak miałam jakieś fajne próbki czegoś co miało coś robić super z twarzą dawałam na brzuch:-), masowałam gąbką (dosyć ostrą) często.
Ostatnimi czasy stosuje peeling z kawy i faktycznie lepiej skóra wygląda - jest jędrniejsza. Piszą gdzieniegdzie, że na takie sprawy są dobre naprzemienne prysznice - ale nie mogłam się przekonać do regularnego stosowania. Zastanawiam się tez czy callanetics by nie pomógł, bo dużo osób sobie chwali, że podobno wracają "części ciała" na swoje miejsce :-) - ale tez nie próbowałam.
2 czerwca 2014, 15:51
Zabieram się do tego Callanetics juz ze 2 tygodnie, ale za każdym razem jak włączam ten filmik to mnie spanie ogarnia, nie chęć na cwiczenia, ale chyba sie dzis przemogę. A jak robisz peeling z kawy?
2 czerwca 2014, 17:31
Ja mam podobnie z callaneticsem :-) ale może tez się zmuszę.
Peeling: mielona kawa (ja mam nie zużytą a podobno może być też taka po wypiciu kawy) + żel pod prysznic> mieszam > całe ciało nacieram i później spłukuje. Wszystko robię w wannie bo się brudzi wszystko wokół. Jeśli chodzi o proporcję to po pierwszym razie będziesz widzieć ile ci potrzeba ( tak mniej więcej to 2-3 łyżki kawy , a żelu, żeby powstała papka).
Edytowany przez loreli 2 czerwca 2014, 17:31
2 czerwca 2014, 17:38
Jak użyjecie kawy zalanej odrobiną wrzątku, to jest przyjemniej, bo jest ciepła:) Poza tym czytałam, że wtedy bardziej uwalnia się kofeina, więc piling jest skuteczniejszy. I ja dodaję odrobinę cynamonu - dla zapachu:) Tylko niedużo, jak się da za dużo to całość robi się trudna do rozprowadzenia
2 czerwca 2014, 20:49
Jak użyjecie kawy zalanej odrobiną wrzątku, to jest przyjemniej, bo jest ciepła:) Poza tym czytałam, że wtedy bardziej uwalnia się kofeina, więc piling jest skuteczniejszy. I ja dodaję odrobinę cynamonu - dla zapachu:) Tylko niedużo, jak się da za dużo to całość robi się trudna do rozprowadzenia
Dzięki. Wypróbuje.