Temat: A6W od dziś - 24.11.2010r - ktoś dołączy

Po raz kolejny zaczynam A6W i tym razem to skończę i osiągnę efekt :)
Może ktoś się przyłaczy???
I kilka dni po Nowym Roku juz bedziemy po skończonym A6W!!! :)

Pasek wagi
wlasnie zrobilam 60 minut i 24km na maszynie...ide na kolejna, a co ;]
załamka
nie narzekam - tylko piszę co mi leży na sercu bo nie wytrzymam!!!
kinder bueono , dwa paluszki i 4ry kostki czekolady -mało? W pracy zapierdziel, znowu siedziałam godzinę dłużej - nie wyrabiam się jest ciężko Nie miałam czasu zjeść śniadania -także cały dzień na sałatce chińskiej z ryżu brązowego i kanapeczce z pasztecikiem- wróciłam późno i nie mam czasu na ćwiczenia......stres zaczyna robić swoje.....Roboty mam sporo a nie kapuję jeszcze wszystkiego , wszystko zajmuje mi dużo czasu - na poniedziałek mam już dużo na głowie....kurcze kierowniczka mi każe to i btamto a ja mam swoich obowiązków już sporo i zajmuję się wszystkim ale nie tym czym powinnam....tyle jest do opanowania, łatwo się pomylić trzeba uważać na daty rozładunków, na kursy walut.....na termin płatności, na inne rzeczy...uffff....dziewczyny czuję , że zaczynam zarzerać stres......nie mam ochoty na słodkie, ale potrzebuję energii z czekolady i muszę coś wciągnąć.....zależy mi na pracy, ale obawiam się, że mogę nie podołać pewnym sprawom.....Weekend przede mną a ja stresuję się czy dobrze wszystko zrobiła, czego nie zdąrzyłam zrobić i co mnie czeka . Zaniedbuję was na forum i mam tego świadomośc, za co  z góry przepraszam. Ćwiczenia dzisiaj też położyłam....może zrobię tylko ramionka i pohulam kólkiem.....Jest mi przez to dodatkowo źle ...czuję się winna i do dupy, że się nie wyrabaim z niczym......idę poćwiczyć - odezwę się jutro kochane. Już i tak nie udzielam się na żadnym innym wątku, bo brakuje mi czasu:/. Mąz ma zjazd, ja posprzątam troszkę , poćwiczę i porobię trochę rzeczy do roboty - to przynajmniej pierdołami nie będę musiała się przejmować.
DO TEGO MAM @ I CHOLERA MNIE TRAFI ZA CHWILE !!! KTO TO CHOLERSTWO WYMYŚLIŁ?!
ja tez mam, don't worry ;] sluchaj, ja niewiem czy my damy w paitym tygodniu robic po 5 serii tych wszystkich cwiczen... serio... dwie serie zaczynaja mnie wnerwiac bo dlugo zajmuja a co dopiero 5... no zobaczymy.. 

co do pracy agna to wez spokojnie, nei zdarzysz z czyms to jak ktos zapyta why to powiedz ze dlatego ze kierowniczka powiedzial zeby zajac sie czyms innym, wiesz jak to jest na poczatku testuja cie ile jestes w srtanie zorbic nadprogramowo ;]
ja tez tak mialam i glupia sie stresowalam, az poiedzialam dosc, i teraz mam troche luzniej, pracuj tak, zebys miala zawsze robote ale nei rob roboty zainnych bo ludzie sie rpzwyczajaja za bardzo i zaczynaja zerowac
a czy placa ci za andgodziny? o jesli tak to ok, zostawaj soebie po godzinach ale ejsli nie.... to wez sie uspokoj ;]
jak nasz manager widzial ze jestesmy szybsze i potrafimy szybciej cos zrobic to zaczynal nam dawac innych roboty, jak pomoc sekretarkom, to cos jemu zalatwic to znowu cos innego... i nagle hallo... my siedzielismy i sie nei wyrabaialismy a reszta siedziala na facebooku albo emcze ogladala...
co sa duzo to eni zdrowo, teraz pracuje tak ze swoja robote zrobie rozlozona na 9h.. zdarze zjesc i sniadanie w rpacy i lunch... i zdarze poczyatc gazety... a ciagle rpacuje...
nila z opisow to tez sie eni rpzemecza...i jeszcze ucieka wczesniej :)

pamietaj agna, najwazniejsza sprawa, to zebys ustalila sobie priorytety... znaczy an meijscu pierwszym ofc MY :) reszte soebie sama poukladaj jakos ;]
ja to jutro sie doezwe dow as, bod zis idziemy na koncert linkin park
o jestescie
ja po pracy przyszłam, wzięłam się za robienie ciasta, zrobiłam rodzince paluchy serowe z ciasta francuskiego i na 19 sauna, ale się wypociłam, teraz kółko balsam i do łózka. jutro dzien zleci,bo mecz mamy wiec zaraz bedzie niedziela.
Agna w nowej pracy zawsze ciezko, zwlaszcza ze jestes nowa, duzo ludzi na nowych zwala swoje obowiazki. moj maz powoli sie wczuwa, nawet sa dni lzejsze, a dzis dostal pierwsza wyplate :):)
o słodycze sie nie martw, dobrze ze zjadla scos dobrego :) ale w weekend nu nu, nie wolno. a od poniedzialku spakuj do torebki ciastak Lu Go zbożowe, jedno ma 55 kcal, ale dobre sa i nie takie slodkie, do tego jakies jablko, banana, jogurt do picia.kup sobie w koncu ten magnez i pij codziennie, ja pije i 5 dni juz slodkiego nie ruszylam. w niedziele zjem sobie ciasto :)
Laska to Twoj 1 tydzien w tej pracy, nie oczekuj od siebie za duzo. nikt nie jest nieomylny, jakbym slyszalam mojego meza, po 1 tyg juz uwazal ze sie nie nadaje a dzis mu uswiadomilam, ze ja na okresie probnym zarabialam 1100 zl mniej od niego! wiec babko jedna nie marudz ( hehe a mowilam, ze mi brakuje jej marudzenia :P). masz okres, jest zima, wiec wez sie w garsc. za kilka dni i @ minie i slonce wejdzie, wrzucisz na obroty i bedzie gites :)
ja to samo robilam na poczatku w pracy, wracajac do domu juz myslalam, co mam zrobic na drugi dzien. snilo mi sie po nocach to i tamto, a teraz pelen lajt, sa dni ze z nudow zasnac mozna, dzis mialam robote to i czas szybciej zlecial  poruszalam sie :P
takze Yenn dobrze prawi, ja potwierdzam. lece do lozka, jutro sie zjawie, nawet jesli nie chcecie :P
buzi w czółko na dobranoc muah muah spijcie dobrze


Pasek wagi
hej hej:) - dzięki za dobre rady:) , padłam wczoraj jak mucha... dziś nowy dzień więc wstałam z nowym zapasem sił - a na wdze 71,2 kg Dziś z rana zaliczyłam sprzeczkę z mężem 
on znowu na zjazd a ja zostaję ze wszystkim na głowie - ciekawe jak sobie zorganizuję czas, żeby ze wszystkim zdążyć . Chciałam trochę czasu poświęcić dla siebie samej, a nie znowu porządki, gotowanie i pranie...zakupy, ble ble ble. Wicie cały czas to wszystko jest na mojej głowie - on miał wczoraj urlop i nawet pralki nie wstawił ...... Przecież wystarczyło wrzucić ubrania do pralki, ona sama pierze nie trzeba jej pomagać...Wkurzył mnie! Jak ja miałam w ubiegłym roku studia podyplomowe, dostałam właśnie w lutym ubiegłego roku pracę - więc znowu byłam w nowym miejscu, musiałam jeździć w weekendy na zjazdy, latać do pracy, robić zakupy, sprzątać, gotować i pisać pracę dyplomową na zaliczenie, to go to jakoś nie interesowały moje problemy i nic mi nie pomagał!!!A teraz jak on pisze pracę, to ja mam z resztą obowiązków zostać sama, bo on ma zaliczenie..A mi kto pomagała?! Dziewczyny nawet musiałam myśleć o zapasie głupiego papieru toaletowego, bo jemu się tylko łatwo z szafki wyciągało....ale żeby tak pomyśleć i kupić....oh od rana złoszczę się na niego i zastanawiam się czy nie ogłosić strajku!!! Ale ostatnio nie zrobiłam mu obiadu - wyjełam mięso i kazałam, żeby sobie sam nasmażył kotlety, bo miał urlop a ja nie będę się dwoić i troić, żeby ze wszystkim zdążyć.....Także rozumiecie moją złość, skoro w pracy jest tak samo.....Nie mam kiedy się zregenerować po robocie, bo w domu czyha sterta kolejnych problemów....eh...dziś weekend powinien być pełen relaks ale niestety zapowiada się znowu praca na pełnych obrotach....Do napisania - będę tu zaglądąć, bo w sumie w weekendy mam tylko nieograniczoną ilość czasu
no tak - jak ja mam czas i mogę poklikać to nikogo tu nie ma
ale dziś zły dzień....zjadłam dwa kinder bueno na magnez muszę poczekać do wypłaty męża - mamy tylko 10 zł do 10tego ....super ale za to mam zamiar poćwiczyć dziś dwie godziny na steperze ...w poniedziałek znowu nie poćwiczę bo mam wizytę u stomatologa na 18stą.
Zobaczcie:

http://www.suknie-wesele.pl/suknia_slubna_42,of4768.html



No tak
A wy gdzie?? Co tu zaglądam, to nikogo nie ma . Oj nie ładnie, nie ładnie. Chyba sobie nie pogadamy :(
wczoraj bylismy na linkin park, bylo swietnie ;] pozniej poszlismy na zapiekanki i piwo i wrocilismy do domu ;] czad, jak zgram zdjecia to wam wkleje jakies ;]
teopretycznie nei mozna bylo w srodku meic aparatu ale piotr mi jakso rpzemycil ;]
mam zakwasy po wczorajszych cwiczeniach i probuje sie zebrac zeby co zrobic....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.