- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1310
19 lutego 2013, 22:21
Powiedzcie mi jak to jest, jeszcze przez weekend cieszyłam się spadkiem wagi i płaskim brzuchem....Ćwiczę, jem jak do tej pory, nigdy się nie głodziłam, a dziś... mam brzuch okrągły jak piłka, balon...jak usiądę to przeszkadzające sadło...
Ważę dziś około 52,3 kg w poniedziałek rano nawet 50,7 kg. Wzrost 160cm. Wiem ,że to nie jest dużo.. no ale brzuch mi przeszkadza. Czym to jest spowodowane ?? Nie obżerałam się, jadłam normalnie, jak co dzień. Ostatni dzień okresu miałam jakieś 2 tyg. temu....Czy to może jest spowodowane cyklem ?
Edytowany przez No.Va 19 lutego 2013, 22:22
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
19 lutego 2013, 22:28
Może być cyklem, albo po prostu wzdęta jesteś, nie przejmuj się takim czymś... Jeden dzień tylko, nie ma co panikować :)
- Dołączył: 2006-07-10
- Miasto: Brighton
- Liczba postów: 1054
19 lutego 2013, 22:32
też mam z tym problem, mój brzuch potrafi zmienić się z chwili na chwilę, czasem pstrykałam sobie zdjęcia jak potrafił się zmienić z dnia na dzień i wyglądało tak jakby różnica pomiędzy tymi zdjęciami była 6 kg;/
19 lutego 2013, 22:37
Może zjadłaś coś, co powoduje wzdęcia albo właśnie przez cykl. Bez paniki :)
- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1310
19 lutego 2013, 22:38
No dokładnie, czyli to może być objaw Zespołu Naięcia Przedmiesiączkowego PMS, co jest tu właśnie opisane :
http://www.lactovaginal.pl/Poradnik-intymny/Miesiaczka-od-A-do-Z
a objawem tej "choroby" jest między innymi "zatrzymani wody" , uczucie cieżkości i wzrost wagi (2-4kg)..
I zaleca się dietę ubogą w cukry i sole
- Dołączył: 2012-01-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1310
19 lutego 2013, 22:39
Muszę uważać co jem :/ Strasznie źle sie czuję z tym brzuchem... masakra :p
- Dołączył: 2013-01-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 142
19 lutego 2013, 22:47
Mam tak samo - wieczorem czasem tak mnie wzdyma, że wygladam jak inna osoba.
Może spróbuj napić się mięty czy pokrzywy. Mi czasem pomaga, nie do końca ale zawsze coś.