- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 54
28 grudnia 2012, 09:38
Z góry chce napisać, ze mam 17 lat i
przy wzroście 168 cm ważę 53,6 kg.
Miejscem które mnie drażni jest mój
brzuch. Ogólnie jest on szczupły, ale kiedy usiądę wygląda
naprawdę źle. Nie mówcie proszę, ze tak ma każdy bo to –
uwierzcie mi – zaciekawie nie jest. Postanowiłam ze daje sobie
rok. Zaczynając od 1.01.2013 r. na pozbycie się go. Nie stosuje
żadnej diety. Nie jest to nawet mz, bo jem wszystko, ale z umiarem.
Nie dokładam sobie na talerz, jem powoli i tak żeby zaspokoić swój
głód. Ćwiczę 3 razy w tygodniu. Jak widzicie po wzroście i wadze
jestem ogólnie szczupła. Problem jest z tym brzuchem. Wydaje mi
się, ze jestem typowym jabłkiem i cały tłuszcz odkłada się
właśnie tam. Jak myślicie uda mi się? Może macie jakieś rady?
Zmieniać ćwiczenia, czy praktykować killera ewy Chodakowskiej, tak
jak to było wspomniane 3 razy w tygodniu? Może miałyście jakieś
doświadczenia w tym temacie? Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuje
: ) pozdrawiam : )
![]()
źródło : weheartit.com
28 grudnia 2012, 09:41
Wstaw zdjęcie Twojego siedzącego brzucha.
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
28 grudnia 2012, 09:43
bardzo wiele osób ma taki problem, nogi szczupłe a na brzuchu tłuszcz i generalnie tutaj powiedzą Ci, że masz szczupły, ale Tobie będzie przeszkadzać. Wiem, znam to.
Ja z brzuchem walcze jakiś czas ale jestem malo konsekwentna, a fatu mam tam o dziwo co nie miara (taki kawał odstającej opony na brzuchu). Jeżeli zajmiesz sie sportem 3-4 x tyg. to brzuch zrzucisz, pozniej weź się za jakies silowe i brzusio bezie perfekt. Ale polecam odstawić slodycze - brzuch robimy glownie w kuchni i odpowiednie żywienie jest numerem jeden.
Powodzenia! ;-)
- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 54
28 grudnia 2012, 09:45
Dziękuję Ci bardzo : ) a co sadzicie o pozwoleniu sobie na słodkość typu ciasto, raz w tygodniu? : )
28 grudnia 2012, 09:47
Jezeli już musisz to ciasto, to do godziny 12.
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
28 grudnia 2012, 09:52
ja powiem tak - ja jestem strasznym lakomczuchem i slodycze odstawiam - ale slodycze mam na mysli te wszystkie ze sklepu (batony, ciastka, czekolady) w ktorych NIE WIEM CO JEST. jezeli naprawde bede chcica na cos slodkiego i wiadomo z umiarem, nie pod wieczór, nie codziennie, mozna zrobic cos samemu. jakis krem z owocami, jakis deser jogurtowy, no cokolwiek. ciasto domowej roboty tez jest ok bo wiesz co jest w środku. ja wyznaję taką zasadę :)
dodam jeszcze,że nie wiem jak jest z efektami po chodakowskiej, ale ja praktykuję bieganie - i brzuch z boczkami spadają idealnie :)
Edytowany przez marta1501 28 grudnia 2012, 09:53
- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Sokołów Podlaski
- Liczba postów: 5
28 grudnia 2012, 10:01
Jak ja bym miał taki brzuch to bym się cieszył :D hehe