- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
26 marca 2012, 10:40
Poprzez kręcenie hula hoopem można
w bardzo przyjemny sposób pozbyć się "oponek" czy też "fałdek" z brzucha, a także można wyrobić talię.
Uwaga: zmiana formuły!
Ostrzeżenie!
Kręcenie
tylko w jedną stronę może spowodować asymetrię talii. Dlatego doradzam
kręcenie w obie strony. Nie wszyscy od razu umieją kręcić w obie, ale
jest to możliwe do nauczenia się przy odrobinie uporu.
* Uczestniczki poprzedniej edycji akcji mogą zachować swoje numery.
* Nowi uczestnicy dostają numery 02.04. Nowe numery przydzielane są losowo.
* Przy zgłaszaniu podajemy wymiary talii i brzucha (dla zainteresowanych).
*
Wymiary podajemy osobno dla każdej edycji. Dziewczyny które kręcą w
edycji lutowej podajcie wymiary końcowe w tamtym temacie oraz
początkowe w edycji marcowej.
* Będą prowadzone cotygodniowe tabelki. Tabelki będą uzupełniane w każdy poniedziałek. Tabela będzie na pierwszej stronie.
*
Co tydzień zakładamy sobie tygodniowy cel. Wyniki z danego tygodnia
wpisujemy w poście, w którym deklarujemy cel tygodniowy. -zmiana w stosunku do poprzedniej edycji.... cały miesiąc umieszczamy w jednym edytowanym poście Cel ustalamy
według własnych chęci i możliwości. Tygodniowe cele nie są obowiązkowe,
jeśli ktoś nie zgłosi celu, nie będą mu przyznane punkty. Po każdym skończonym tygodniu zliczamy czas.
* W celu dopisania czasu do postów, należy je edytować.
*
Będzie prowadzona tabelka z punktami. Za każdy dzień kręcenia
przyznajemy jeden punkt. Za zrealizowanie celu tygodniowego przyznajemy
nastepująco:
za 100% planu 5 punktów
za 75% planu 4 punkty
za 50% planu 3 punkty
za 25% planu 2 punkty
za mniej niż 25% planu 1 punkt na zachętę.
* W poście z czasami MUSI znaleźć się numer uczestnika.
Przykład:
nr.15
cel 1 tydzień.....
01.02 - 30min
02.02 - 0 min
Na koniec tygodnia puszczam tasiemca tabelkowego, w którym każda z uczestniczek dopisuje swoje osiągnięcia kopiując najaktualniejszego .
Zaczynamy od poniedziałku 2.04.2012
Uczestnicy:
1.zaga24
2.Tienna
3.silviucca
4.Sylwia933
5. Carrolyn
6. Nilunia
7. laura930
8.ajdja080888
9. KPOJ1
10. didimariaa
11. odchudzanie2012
12.ooolga
13. gurbykasiek
14. wiosna.
15. k0bieta
16. Roxi18
17. truskawkaa89
18. california.girl
25. MATYLDA02
26. kasioladka
36. finisterree
Edytowany przez zaga24 2 kwietnia 2012, 06:34
11 kwietnia 2012, 13:56
Dziewczyny, myślicie, że za dużo kręcę i rozbudowują mi się mięśnie czy co? Bo kręcę, kręcę i jak z 72 zeszłam do 63 to od ponad dwóch tygodni to jest bez zmian. Dołączyłam lekkostrawną dietę i centymetry lecą z innych części ciała, a tutaj bez zmian - a zawsze leciały z talii, a od niechcenia z innych.
11 kwietnia 2012, 14:33
Wiesz, poniżej pewnego pułapu trudno jest już zejść z centymetrami... Może jesteś już blisko swojej minimalnej granicy.
12 kwietnia 2012, 18:47
Dzięki za odpowiedź. Zadawałam już to pytanie na forum, ale jakoś nikt nie był mi w stanie odpowiedzieć. Mam nadzieję, że jednak moja "granica" jest niżej, zostało mi jeszcze "trochę" tłuszczyku do pozbycia się, ale obawiam się, że tu może pomóc już tylko dieta...
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
12 kwietnia 2012, 22:06
oolga....zazdroszczę Ci tych 63 cm :)
ja obcykałam czytanie podczas kręcenia i dziś już wykręciłam 50 min :]
Edytowany przez Nilunia 12 kwietnia 2012, 22:06
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1620
13 kwietnia 2012, 08:04
wow czytanie podczas kręcenia podziwam..
ja mam zawsze głośno myuzykę i ostatnio dołączyłam hantle po 2kg na rękę i dodtakowo kręcąc ćwiczę siłowo, no i tańczę tanczę tańczę:0
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
13 kwietnia 2012, 08:58
zaga to na pewno lepsze jest to co Ty robisz, więcej spalasz :) my się z mężem dopiero urządzamy w mieszkaniu i tam gdzie kręcę nie ma tv. jak tylko się pojawi to na pewno będę więcej kręcic, całye maratony na tvn :P narazie pozostaje mi czytanie, aczkolwiek to tez cos dla duszy ;)
13 kwietnia 2012, 11:11
@Nilunia - dziękuję :-) powiem Ci, że wbrew pozorom to nie jest jakoś mało, albo ja już złapałam obsesję. Jedno jest pewne - nie ma niczego bardziej kobiecego niż ładnie zarysowana talia i płaski brzuch (oczywiście w połączeniu z biodrami, nie lubimy wieszaków! albo po prostu przy moich 95 cm się tak pocieszam, ha ha) - do tego będę dążyć :-)
Mnie przy kręceniu utrzymują właśnie jakieś programy czy filmy. Przegięciem było kręcenie do "Across the Universe" - 2 godziny 7 minut bez przerwy. Jednak wolę zrobić 3 serie po 45 minut przy jakichś programach ;-) I to najchętniej z lektorem, (chociaż na co dzień preferuję napisy) jestem ślepa i muszę się bardzo wczytywać co tam się wyświetla na małym ekraniku laptopa ;-)
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
13 kwietnia 2012, 14:21
no ja to bardziej kołek jestem choc i tak to są moje lata swietnosci, w biodrach mam stety albo niestety 89 cm :/
dziewczyny, przeziębiłam pęcherz :( wczoraj myslalam, ze boli bo boli, że przejdzie, ale dziś boli bardziej. lecę na saunę się wygrzać, mąż biega za mną z termoforem...nie wiem czy dziś kręcic :(
13 kwietnia 2012, 14:54
To z kolei ja Ci zazdroszczę, tyle w biodrach to miałam chyba jako 14 latka ostatnio... :-)
Odpuść sobie, nie ma co się katować! Jak będziesz miała wenę to nadrobisz jutro - jak nie, to i tak nic się nie stanie :-)
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
13 kwietnia 2012, 15:28
i będę na szarym końcu ;) ktoś musi, ale zdrowie ważniejsze. zobaczę jutro jak się będę czuła, dziś odpuszczam. odliczam czas i lecę do domu po furaginum. masakra :/
