11 kwietnia 2011, 18:05
mam problem, bo jestem na 24 dniu i brak mi motywacji... pomożecie?
mam parę pytanek
1) czy jesteście zadowolone że ćwiczycie a6w, czy wyniki są zadowalające?
2) czy efekty zanikają? tzn jak szybko
3) czy robiłyście przerwy czy raczej cały cykl bez dnia odpoczynku? jeśli tak to jak wy to wytrzymałyście?!
4) ile wam zajmowały ćwiczenia pod koniec
5) jak sobie ułatwić ćwiczenia? jakieś sposoby, by mijały szybciej?
zdjęcia przed i po mile widziane :)
przepraszam że daję temat który pojawił się tu z 1000 razy, ale jak mi nie dacie kopa to chyba to rzucę!
czuję się jakaś taka wypruta i bezsilna....
11 kwietnia 2011, 18:22
Ja jestem na 37 dniu A6W. Wcześniej ćwiczyłam na wakacje i też przeszłam całe. Meeega zadowolona jestem. Brzuszek się zrobił bardziej płaski, ale trzeba pamiętać, że to są ćwiczenia na mięśnie bardziej niż na spalenie tłuszczu z brzuszka. Owszem-cm z brzucha lecą jak szalone, ale tłuszczyk zostaje. Efekty utrzymują się bardzo długo. A ćwiczę bardzo długo-niby aż za długo. Ale jako że mam problemy z kręgosłupem, to wolę powoli, żeby dotrwać do końca i się nie zajechać...
Najważniejsze to się nie poddawać!!!
11 kwietnia 2011, 18:27
creep brzuch mam płaski i własnie na mięśniach mi zależy :) więc trochę mnie zmotywowałaś... :D
bałam się też że efekty bardzo szybko znikną... bo ostatnim razem jakoś szybko zarosłam tłuszczem..... tyle że pewnie przez żarcie :P
11 kwietnia 2011, 19:37
ćwiczeń nie ułatwia się :) efekty ja mam takie -
wytrwałości w ćwiczeniach :) bo warto...