- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 maja 2015, 19:45
mam 20 lat ,rok temu skończyłam liceum , pochodziłam również do matury ale nie zdałam matematyki .. szukałam długo pracy której nie znalazłam . Aż wreście zapisałam się na studium administracyjna - prawne . Jest to szkoła co drugi weekend. Właśnie kończę 1 rok. I co dalej ? Szukam cały czas pracy ale nic , zero odzewu. Pracowałam 2 miesiące w sklepie sportowym Ale praca się już skończyła nie potrzebowali mnie. Co w takiej sytuacji mam zrobić że sobą uczyć się dalej ( prócz tego studium ) czy do skutku szukać pracy ?
8 maja 2015, 19:48
Cóż się dziwisz, skoro ludzie po skończonym prawie i którejś z aplikacji też mają problem. Szukaj dalej, bądź dzielna, a może coś Ci się trafi.
Życzę powodzenia.
EDIT: Ja bym się kształciła jeszcze w jakimś innym kierunku oprócz tego studium.
Edytowany przez AlaOwnsLittleOnion 8 maja 2015, 19:49
8 maja 2015, 19:51
wiem jaka ssytuacja jest na rynku. Ale ja nie szukam nie wiadomo czego. Tylko żeby jakieś skromne parę groszy mieć na swoje wydatki.mieszkam z rodzicami . była by to moja pierwsza praca tak na prawdę i nie oczekuje kokosów . A tu nawet do używaka mnie nie chcą ....
8 maja 2015, 19:59
To studium chyba nie jest dobrym pomysłem, ludzie po dziennych studiach, z dobrych i znanych uczelni mają czasami problem ze znalezieniem pracy - a co dopiero po studium? Gdzie chcesz pracować potem w zawodzie? - przecież żadna kancelaria, ani urząd Cię nie zatrudnią, bo mają wystarczająco dużo absolwentów z tytułem magistra. To już bym chyba wolała ten czas spożytkować na naukę i poprawienie w przyszłym roku matury żeby dostać się na studia, albo znalezienie jakiejś pracy. Co robić to sama musisz sobie odpowiedzieć - maturę warto mieć, więc się ucz, zastanów się czy chcesz iść na studia i masz pomysł na jakiś sensowny kierunek - potem sprawdź co musiałabyś zdać żeby się tam dostać. No, a pracy możesz jednocześnie szukać.
8 maja 2015, 20:04
na studia nie mam pieniędzy ani moi rodzice . A u mnie w miescie jest bardzo mało kierunków do wyboru...
8 maja 2015, 20:15
Ale to nie jest taki trochę zaklęty krąg? Nie wyrwiesz się z tego miasta, więc nie zdobędziesz porządnej edukacji i dalej będziesz bez pracy, albo w takiej raczej kiepsko płatnej. Starałabym się zarobić chociażby wyjeżdżając na jakiś czas za granicę, żeby mieć cokolwiek na start i jednak przeprowadzić się do większego miasta, jeżeli u siebie nie masz perspektyw. Bo jeżeli nie zrobisz nic teraz, nie zaryzykujesz, to sytuacja może nigdy się nie zmienić. A ludzie jakoś żyją potem studiując, mają stypendium socjalne + to naukowe jeżeli się dobrze uczysz + pracują dorywczo gdzieś. Kilkoro moich znajomych tak właśnie funkcjonuje i radzą sobie całkiem dobrze.
8 maja 2015, 20:23
tylko że ja nie mam gdzie wyjechać. Nie mam rodziny ani znajomych którzy mogli by mi pomoc . Myślałam żeby się przygotować za rok do matury z matematyki a teraz uczyć się języka angielskiego i szukac pracy . Bo raczej te studium chce skończyć jak już zaczęłam
8 maja 2015, 20:57
Wiesz co, za rok w mieszkaniu zwolni mi się pokój albo dwa, we Wrocławiu, koszty to około 580 zł za pokój, ja zawsze mogę pomóc, bo miasto bardzo dobrze znam, jakieś formalności załatwic, oprowadzić. Fajnie, że chcesz i warto wyciągnąc do Ciebie pomocną dłoń. Jesli masz ochote odezwij sie na priv.
8 maja 2015, 21:35
Ja wszystko naprawdę rozumiem, ale mimo tego nie ogarniam dlaczego ten temat znajduje się w dziale "Biust" :) ?