Temat: Biustonosz do spania- tak/nie?

HEj!
Mam pytanie. Czy śpicie w biustonoszach? Jeśli tak to jakich? Sportowych/topach/normalnych bez fiszbinow?
Pytam, bo sama chce zakupic taki ale nie wiem jaki model :)
sen czas na odpoczynek dla mnie i dla piersi :)  wiec spie bez
nie wyobrazam sobie spac w biustonoszu ..
nigdy!
mam duzy biust i spie w staniku od ponad 20 lat, na jedrnosc biustu nie narzekam
Pasek wagi
nie!
Obejrzyjcie sobie proszę:
http://www.youtube.com/watch?v=UWIYOlXO_jU

i poczytajcie o więzadłach Coopera:
Czy - gdy więzadła Coopera się rozciągną - pozostaje tylko skalpel?

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że nie wszystkie piersi są takie same. I całe szczęście! Niejednorodność jest piękna!!! Jeśli któraś z nas ma piersi kształtu gruszki, to nie przekształci ich za pomocą stanika na stałe w kształt jabłka.

Rozciągnięte więzadła Coopera najczęściej idą w parze ze zbytnio naciągniętą górną warstwą skóry. Kobiety noszące piersi na wysokości swoich łokci i niżej często mają skórę bardzo wiotką i cieniutką, a dodatkowych zmartwień przysparza im półpłynna konsystencja piersi, której nie zauważają tak długo, jak długo nie próbują podnieść swoich piersi.

Problem leży w tym, że przy tego typu piersiach nawet w odpowiednio dobranym staniku piersi nie wyglądają ładnie
. Podniesione – znajdują się, i owszem, na wysokości, na której znajdowały się przeważnie lata temu, ale za to w górnej części miseczek tworzy się trzęsąca się przy każdym ruchu „galaretka”, która się wielu kobietom zwyczajnie nie podoba.

Co z tym zrobić?

Ano trzeba zwyczajnie… przeczekać. Ale przeczekać aktywnie, nie pasywnie. Trzeba zadbać o zniszczoną skórę, odpowiednio ją nawilżając, masując i nacierając preparatami ujędrniającymi, żeby ją wzmocnić.

Dobrze jest też za pomocą ćwiczeń na klatkę piersiową wzmocnić mięśnie, żeby więzadła miały mocny punkt zaczepienia i miały na czym podnieść piersi. Pamiętajmy, że mocne mięśnie klatki piersiowej to pewny punkt zaczepienia dla więzadeł Coopera podnoszących biust!

Jeszcze jedna ważna rzecz – dobrze jest spać w staniku.

W moim przypadku był to stanik ze stosunkowo miękkimi fiszbinami, można jednak spać w staniku bez fiszbin lub w topie, który podtrzyma w górze wiszący biust, nie pozwalając równocześnie rozlewać się mu na boki.

Do czego potrzebne jest spanie w staniku?
Otóż w ciągu nocy nasze piersi podlegają większym przeciążeniom, niż w ciągu dnia – śpimy często na nich, przygniatamy je, rozciągamy we wszystkie strony. Stanik ma pomóc utrzymać piersi w górze, aby zniszczone włókna kolagenowe miały możliwość zregenerowania się.

UWAGA!

Po kilku dobach noszenia stanika prawie non-stop może okazać się, że po zdjęciu biustonosza zaczynają bardzo boleć piersi. Jeśli po ich podniesieniu ból mija – ból ten jest oznaką powracania więzadeł Coopera do stanu normalności, elastyczności – więzadła, które zaczęły się regenerować, zostają bowiem ponownie naciągnięte ponad miarę i stąd ten ból. Jeśli jednak po podniesieniu piersi ból nie mija – koniecznie należy udać się do lekarza celem diagnozy.

Co więcej – po pewnym czasie (kilka dni do kilku tygodni) piersi nie powinny już boleć tak bardzo, gdy zdejmiemy stanik, a po kolejnym okresie ból całkowicie ustąpi (gdy więzadła ostatecznie się zregenerują). Mimo, że przy regeneracji piersi w pewnym momencie ból piersi po zdjęciu stanika był nieomal nie do zniesienia, obecnie po zdjęciu biustonosza mogę przez dobrych kilka godzin chodzić bez niego, po czym dopiero zaczynają mnie pobolewać pojedyncze włókna. Wnioskuję zatem, że u mnie proces regeneracji piersi już się zakończył.

Jeszcze jedna uwaga...



Pierwszy stanik „na dzień” przy zniszczonym biuście nie może być wycięty! Ze stanika mocno wyciętego (do dekoltów „w trójkąt”, czyli z ang. plunge) oraz ze stanika typu bardotka lub z ang. half-cup, biust na początku na pewno będzie się wylewał, tworząc na dole głęboko wyciętych staników fałdki uciekające ze stanika na wolność, czy też w stanikach poziomo, ale nisko ciętych, biust będzie tworzył mało estetyczne fałdki nad górną krawędzią stanika w staniku odpowiednio dobranym rozmiarowo lub nieco zbyt małym, albo będzie się układał w formie poziomej górnej powierzchni, w stanikach o zbyt dużej miseczce, wyglądając akurat jak luźna galaretka w miseczce.

Znam to – sama to przerabiałam! Z czasem jednak, w miarę postępów w pielęgnacji piersi, zarówno skóra na biuście jak i sam biust podlegają regeneracji i z upływem czasu można nosić coraz bardziej wycięte staniki. Piersi się podnoszą, przestają „patrzeć w dół”, pojędrniają się – przestają mieć tak płynną konsystencję.
WYKLUCZONE !
ja jak wracam do domu (czyt. akademik) po zajęciach i nie planuje nigdzie wychodzić ani gościc kogoś to zaraz przebieram push-up na zwykły sportowy stanik. a co dopiero spać. beez ! luz total hehe :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.