9 kwietnia 2012, 17:11
Czytałam kiedyś, że biust "chudnie" w mgnieniu oka. Nie sądziłam jednak, że mnie to spotka i to tak szybko...
Kiedyś brałam tabsy anty i z C, zrobiło mi się D. Później przytyłam 20kg i z D zrobiło się E! Teraz schudłam już 10kg i znów wróciłam do D...
Te zmiany nie wpłyneły dobrze na mój biust. Zrobił się jakiś taki miękki, mniej jędrny...i jest jakby..niżej :/ Jakie polecacie kremy, które mogę kupić za granicą? (nie mieszkam w pl i nie mam jak tutaj przywieść:()? Ćwiczenia próbowałam, ale nie widziała efektów... A spanie w staniku - naprawdę daje takie efekty?... mój Luby chyba nie byłby zadowolony, jakbym codziennie do łóżka w staniku wchodziła... ;) Doradźcie coś proszę, bo boję sie, że jak do wakacji spadnę do moich 67 to biust spadnie mi na kolana
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 2950
9 kwietnia 2012, 17:52
Agneees napisał(a):
Nie będę się sprzeczać. Nie jestem tak wyczulona na tym punkie i nie zastanawiałam się dogłębnie nad tym jak ujmuję pytanie. Grunt, że zostałam zrozumiana
Ja też absolutnie nie chciałam się sprzeczać - po prostu jakiś czas temu zagłębiłam się w brafitting i uważam, że warto się dokształcić w tym kierunku - dodam tylko, że mam spory biust i wcześniej nosiłam rozmiar 80D, bo w zwykłych sieciówkach rozmiar ten miał największą miseczkę, po wizycie u brafitterki mój rozmiar to 65I bądź 70H. Od czego czasu mój biust znacznie zyskał na jędrności :)
9 kwietnia 2012, 17:55
Dziękuję zatem za wskazówki. Tym bardziej, że "znasz mój ból" z dobieraniem biustonosza ;) Musze poszukać kogoś kto się na tym zna u siebie :)