- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 sierpnia 2018, 09:52
Hej, taką mniej więcej mam obecnie figurę i najbardziej zależy mi na poprawie brzucha i wysmukleniu ud.
Mam talię, proporcjonalną budowę nie licząc niewielkiego biustu, który mi nie przeszkadza ;), ładny tyłek, nogi raczej szczupłe choć na pewwno nie chude/patykowate ale też bez cellulitu czy rozstępów. Mam lordozę. No i problemem jest dolna część brzucha. Obrazuje to w pięknym dziele w paintcie ;-) :
Ostatnio brałam różne leki (przez ostatnie pół roku antybiotyk x2, sterydy przeciwzapalne x3 zastrzyki oraz leki na powikłania po antybiotykach - takich mamy genialnych lekarzy, antybiotyki na pewno zrobiły swoje). I nieco mniej ruszałam się przez dwa miesiące. Dieta była no w miarę ok, ale nie idealna, na pewno bo tuż bo największym chorowaniu byłam na zaplanowanych dużo wcześniej wakacjach. Mam niedoczynność tarczycy.
Waga w górnej granicy normy.. bmi 24, mój cel to bmi 22 bo wtedy naprawdę super wyglądam - wyglądam ogółem na mniej kilo niż ważę.
Plan, który zaczęłam realizować z początkiem sierpnia:
Ćwiczenia: Trening na siłowni -> aktywność -> trening -> aktywność -> trening -> aktywność -> odpoczynek
Przykładowy trening na siłowni wzięty z Women's Health bodajże:
Rozgrzewka - parę minut na bieżni
6 przysiadów (obciążenie 6-10kg) + 10x przysiad+wyskok -> x3
Wypychanie hantli (na rękę 4-6kg) 6 razy + rzuty piłką lekarską(2kg) 10x -> x3
Wiosłowanie hantlami 12x (na rękę 4-6kg)+ minuta planku -> x3
Seria 10min ćwiczeń na brzuch
Rozciąganie
W dni bez siłowni: długi aktywny spacer lub basen lub inny trening niż ten co robię na siłowni np. z youtube czy zajęcia fitness
Oraz podsumowanie z Fitatu za ten tydzień: (zapotrzebowanie ustawione tak, by chudnąć 0,5kg tygodniowo czyli okolice 1500 kcal + do tego za każdy trening danego dnia doliczane są do zapotrzebowania spalone kalorie)
(te tłuszcze nasycone wynikają z dwóch serowych obiadów zapewne + paru kawałków gorzkiej czekolady nad wyrost i to na pewno opanuję w kolejnym tygodniu + wiem, powinnam pić więcej wody; posiłki w fitatu nie mają zwykle podanych wszystkich witamin stąd tak ich mało, na pewno białka, tłuszcze, tłuszcze nasycone, węglowodany i cukry są odpowiednio policzone)
Na razie po chorowaniu dość długim (2 miesiące...) dopiero do regularnej aktywności wróciłam właśnie tydzień temu i po tym tygodniu średnio widzę efekty. Może to za mało czasu i jak dodam nieco wody + zredukuję tłuszcze będzie ok, ale nie ukrywam, że zależy mi, żeby za półtora miesiąca wyglądać lepiej i się martwię.
Chętnie przyjmę jakiekolwiek rady ;)
Edytowany przez elle95 13 sierpnia 2018, 09:54
13 sierpnia 2018, 10:05
rada jest taka, żeby ogarnąć tę lordozę, bo bez tego brzuch nigdy nie będzie ideolo. Czyli odpowiednie rozciąganie plus bardzo uważne wykonywanie ćwiczeń- mówię przede wszystkim o tych przysiadach i treningu brzucha.
13 sierpnia 2018, 10:13
rada jest taka, żeby ogarnąć tę lordozę, bo bez tego brzuch nigdy nie będzie ideolo. Czyli odpowiednie rozciąganie plus bardzo uważne wykonywanie ćwiczeń- mówię przede wszystkim o tych przysiadach i treningu brzucha.
Dzięki za odpowiedź.
Staram się. Przysiady raczej robię ok, miałam z dwa razy trening personalny plus swego czasu chodziłam na zajęcia fitness gdzie trenerka też mnie poprawiała jak deska czy przysiad były robione źle i po jakimś czasie były tylko pochwały co do techniki wykonywania tych ćwiczeń. Wiosłowanie mnie jedynie zastanawia, ale patrzę w lustro i staram się robić to poprawnie.
A ogólnie taki trening + jedzenie o ile ogarnę to co napisałam jest w miarę? Da to jakieś efekty za powiedzmy 5 tygodni, czy coś dołożyć/zmienić?
13 sierpnia 2018, 10:16
Aha, w sumie w dawnych czasach nastoletnich mimo tarczycy miałam płaski brzuch z tą lordozą, ona się raczej bardzo przez te kilka lat nie zmieniła. Więc niby da się to na moim ciele zrobić tak, żebym była zadowolona.
Bo na pewno już tej wady nie cofnę, ale też nie robię z tego tragedii.
+ niby pływanie pomaga na lordozę :D
13 sierpnia 2018, 10:18
mnie nic ta rozpiska nie mówi i trochę mi się nie chce w nią zagłębiać. Jeśli wcześniej nie trenowałaś, to pewnie schudniesz. Treningów z WH nie lubię specjalnie, ale też żeby schudnąć z bmi 24 do 22 nie potrzeba cudów, jeśli generalnie jesteś zadowolona z siebie.
Jedyne co, to nie rób planków po minutę. DUŻO bardziej skuteczne jest robienie krótkich, np. po 10-20 sekund, ale z maksymalnym napięciem wszystkich mięśni, tak, żebyś cała się trzęsła z wysiłku. Tako radzi Poliquin , absolutne guru treningu siłowego i trener olimpijczyków.
edit - można mieć płaski brzuch z lordozą, jak się napniesz do lustra, ale niestety chwila nieuwagi i cało się wygina w paragraf. Z reguły ludzie cię oglądają jak stoisz swobodnie, a nie kiedy w pełnym skupieniu oglądasz się w lustrze, nie? :D Z resztą całe ciąło lepiej pracuje, kiedy ta lordoza jest pod kontrolą, pośladki wyglądają lepiej, brzuch, plecy mniej bolą.
Edytowany przez 13 sierpnia 2018, 10:20
13 sierpnia 2018, 10:20
mnie nic ta rozpiska nie mówi i trochę mi się nie chce w nią zagłębiać. Jeśli wcześniej nie trenowałaś, to pewnie schudniesz. Treningów z WH nie lubię specjalnie, ale też żeby schudnąć z bmi 24 do 22 nie potrzeba cudów, jeśli generalnie jesteś zadowolona z siebie. Jedyne co, to nie rób planków po minutę. DUŻO bardziej skuteczne jest robienie krótkich, np. po 10-20 sekund, ale z maksymalnym napięciem wszystkich mięśni, tak, żebyś cała się trzęsła z wysiłku. Tako radzi Poliquin , absolutne guru treningu siłowego i trener olimpijczyków. edit - można mieć płaski brzuch z lordozą, jak się napniesz do lustra, ale niestety chwila nieuwagi i cało się wygina w paragraf. Z reguły ludzie cię oglądają jak stoisz swobodnie, a nie kiedy w pełnym skupieniu oglądasz się w lustrze, nie? :D Z resztą całe ciąło lepiej pracuje, kiedy ta lordoza jest pod kontrolą, pośladki wyglądają lepiej, brzuch, plecy mniej bolą.
Czyli 20sekund x 3 zamiast tej minuty to lepsza opcja?
Właśnie miałam kiedyś naprawdę dobry brzuch mimo lordozy, bez napinania :c Choć na zdjęciach wszyscy mi właśnie zarzucali, że wciągam brzuch i wypinam tyłek, co było nieprawdą.
Edytowany przez elle95 13 sierpnia 2018, 10:21
13 sierpnia 2018, 10:37
Kiedyś to wiesz, wszyscy byliśmy piękni i młodzi. Obiektywnie, pogłębiona lordoza to defekt nie wiele lepszy od garba - sprawia, że trening pośladków źle wchodzi, że ciało inaczej reaguje na konkretne ćwiczenia, siady wchodzą w uda zamiast w pupę itd. O ile faktycznie masz lordozę i przodopochylenie miednicy, a nie po prostu sterczący, mocno zarysowany tyłek.
13 sierpnia 2018, 10:55
Kiedyś to wiesz, wszyscy byliśmy piękni i młodzi. Obiektywnie, pogłębiona lordoza to defekt nie wiele lepszy od garba - sprawia, że trening pośladków źle wchodzi, że ciało inaczej reaguje na konkretne ćwiczenia, siady wchodzą w uda zamiast w pupę itd. O ile faktycznie masz lordozę i przodopochylenie miednicy, a nie po prostu sterczący, mocno zarysowany tyłek.
wydaje mi się, że mam jakby obie rzeczy na raz, tzn może lordoza nie jest aż tak wielka, ale właśnie odstająca pupa i ogółem budowa typu : chuda góra, nieco większy dół pogłębia to wrażenie