Temat: Skakanka jest dobra na wszytsko :))

Witam Serdecznie, zakładam ten wątek dla wszystkich pań, które chętnie ze mną pobawią się w Kangurki. Jak wiecie, skakanka jest dobra na uda, pupę, plecy, ramiona, brzuch i talię. Czyli na wszystko to, co będzie musiało wyglądać pięknie w wakacje i wiosenne ciepłe dni :)
Kto się przyłącza? Może ktoś ma już jakieś doświadczenia w tej sprawie! Bardzo chętnie poczytam!
Buziaa!
Kiedyś skakałam ale nie wiem czemu przestałam.Pora do niej wrócić.Napewno
Moja skakanka od blisko dziesięciu lat wisi na kołku (z małymi przerwami). Kiedyś skakałam codziennie- nie jakoś strasznie dużo- 200- 300 podskoków. Chciałabym do niej wrócić, ale jakoś tak... od jutra .
Pasek wagi
onia dobry pomysl....ja skacze ponad 1000 skokow w trakcie trninigu ;d;d; jest max bo jak pobiegam a pozniej zrobie skakanke to jestem mokra kakbym wyszla spod prysznica,moja siostra w trakcie wakacji skakala na skakance robila sobie 3x w tyg i schudla :P:P:P zreszta skakanka rzezbi i sylwetke ;p
ooo, jak fajnie, mój wątek działa :D Dziękuję, że ktoś się odezwał :))
To startujemy, własnie boję się o te łydki, bo kiedyś jak sskakałam i zgubiłam 8 kg, to łydki owszem miałam bez tłuszczyku, ale umięśnione.. Ale lepiej przecież mieć mięśnie, niż tłuszcz trzęsący się :D
ja też skacze (od niedawna) i chętnie dołącze do tego wątku. Jeszcze nie mogę się wypowiedzieć co do efektów, ale myśle, że razem w końcu je zobaczymy!;) powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.