Temat: Jak przekonać się do siłowni?

Nauczyłam się, że jak się odchudzam to waga spada, centymetrów ubywa. Teraz nie ćwiczę tylko trzymam się diety i widzę spadki. Siłowni obawiam się o tyle, że nie będę mogła mierzyć postępów. Wiadomo trzeba trzymać się zdrowej diety, ostro ćwiczyć kilka razy w tygodniu, a po tygodniu może nie być żadnych mierzalnych zmian? Mam słabą motywację, i jeśli nie będzie widocznych efektów to obawiam się, że sobie daruje. Choć wiadomo, że na efekty trzeba poczekać, jednak przy standardowym odchudzaniu z cardio efekty są łatwo zauważalne i budują u mnie motywację. Jak się przekonać? Na czym się opierać? Chciałabym chodzić na zajęcia fitness ,ale także łączyć razem z siłownią. Chcę mieć jędrne ciało przede wszystkim, zbite i delikatnie umięśnione. A zauważyłam, że niektóre kobiety młode, w moim wieku, szybko i spektakularnie schudły, ale widać delikatnie obwisłą skórę. Więc ja się na coś takiego nie piszę. Tylko jak cierpliwie czekać na efekty i nie zrażać się brakiem spadków w cm i kg? Rozumiem, że wagę można wyrzucić...

ja chudne 1 kg na miesiac... gdybym sie tym wkurzala (ze tak malo) to bym rzucila diete w cholere i bylabym w tym samym miejscu a tak 5 miesiecy minelo i jestem 5 kg lzejsza. A centymetrowo to np z talii minus 11 cm. 

Moja znajoma jak widzi, ze malo chudnie to rzuca diete i dalej jest w tym samym miejscu co byla, twierdzac, ze nigdy nie schudnie. 

Poza tym zaleta wolnego chudniecia jest skora w lepszej kondycji. 

sadcat napisał(a):

ja chudne 1 kg na miesiac... gdybym sie tym wkurzala (ze tak malo) to bym rzucila diete w cholere i bylabym w tym samym miejscu a tak 5 miesiecy minelo i jestem 5 kg lzejsza. A centymetrowo to np z talii minus 11 cm. Moja znajoma jak widzi, ze malo chudnie to rzuca diete i dalej jest w tym samym miejscu co byla, twierdzac, ze nigdy nie schudnie. Poza tym zaleta wolnego chudniecia jest skora w lepszej kondycji. 

No właśnie każdy kg mocno motywuje, ale właśnie skóra... Co z tego, że schudniesz szybko jak będzie brzydko wyglądać? A po ubraniach czujesz, że jest lepiej? Widać coś po sylwetce?

Przy wadze 70+ kilo na pewno nadal będziesz chudnąć zdecydowanie szybciej, niż budować jakiekolwiek mięśnie. 

jurysdykcja napisał(a):

Przy wadze 70+ kilo na pewno nadal będziesz chudnąć zdecydowanie szybciej, niż budować jakiekolwiek mięśnie. 

O to dobrze, dzięki. :)

Nacia91 napisał(a):

sadcat napisał(a):

ja chudne 1 kg na miesiac... gdybym sie tym wkurzala (ze tak malo) to bym rzucila diete w cholere i bylabym w tym samym miejscu a tak 5 miesiecy minelo i jestem 5 kg lzejsza. A centymetrowo to np z talii minus 11 cm. Moja znajoma jak widzi, ze malo chudnie to rzuca diete i dalej jest w tym samym miejscu co byla, twierdzac, ze nigdy nie schudnie. Poza tym zaleta wolnego chudniecia jest skora w lepszej kondycji. 
No właśnie każdy kg mocno motywuje, ale właśnie skóra... Co z tego, że schudniesz szybko jak będzie brzydko wyglądać? A po ubraniach czujesz, że jest lepiej? Widać coś po sylwetce?

Pewnie, ze widac, jak zaczynalam, brakowalo mi 10 cm by dopiac kurtki zimowe a dzis sie juz ledwo bo ledwo dopielam (poza piersiami).

Po silowni nie będziesz flakiem.

hej :) co lepsze siłownia czy bieganie żeby schudnąć?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.