Temat: ćwiczenia...?

Hejka,  gdzie lubicie ćwiczyć : w domu, na siłowni, w klubach z aerobikiem, na świerzym powietrzu.. a może macie jeszcze jakieś ulubione miejsca.... Jaki typ sportu jest waszym ulubionym? Wolicie same ćwiczyć czy w większej grupie?
nie lubię towarzystwa innych ludzi gdy ćwiczę, dlatego źle się czuję na siłowni, chociaż uwielbiam ćwiczyć na sprzętach
najbardziej lubię w domu, gdy nikogo nie ma w pokoju, przed telewizorem na rowerze ;) do tego jakieś dywanowe ćwiczenia :) to mój ulubiony zestaw
Ooo, ja też nienawidzę towarzystwa podczas ćwiczeń - wolę sama w pokoju na kocu przy energicznej muzyce. 
Wyskaczę się, poćwiczę - taki maleńki relaks w samotności :D
też chce odpowiedzieć;( ale pytanie nie kierowane do panów ;(
przepraszam, każda opinia mile widziana;D
A ja właśnie wolę ćwiczyć grupie, bardziej się mobilizuję;) A gdzie to mi raczej obojętne:)
Pasek wagi
ja też wolę sama wtedy ćwiczę bez stresu i nawet jak czgoś nie mogę zrobić to się nie przejmuję,łoooo.....matko dziewczyny ale my jesteśmy zakompleksione....

> ja też wolę sama wtedy ćwiczę bez stresu i nawet
> jak czgoś nie mogę zrobić to się nie
> przejmuję,łoooo.....matko dziewczyny ale my
> jesteśmy zakompleksione....

ano, dlatego tu jesteśmy :D
a zemną jest różnie nie wiem od czego to zależy... lubię w fitness klubie bo zawsze ktoś zwróci uwagę jak się złe wykonuje ćwiczenie... zawsze można z kimś pogadać, ale nie chce się wychodzić jak zimno a jak ciepło jeszcze gorzej bo ma się ochotę inaczej spędzić czas... bieganie na świerzym powietrzu tylko w towarzystwie, samej się nie chce się dłuży... a tak to sobie można truchcikiem biegnąć i pogadać.... no i chyba mój faworyt samej w domu nikt Ci nie przeszkadza, nie zawraca głowy, możesz robić o każdej porze dnia i nocy... sama decyduję co chce ćwiczyć przy jakiej muzyce.... czuje się pewnie w staniku sportowym i spodenkach bo nikt nie widzi, że tutaj tłuszczyk...;)
Ja wolę trochę sama, trochę w grupie. Tzn. aerobik wybieram w grupie, jednak wole wiedzieć, jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia, no i mam motywację patrząc jak inne dziewczyny chudną. Jednak na siłwonię bym nei poszła, byłam keidyś parę razy to nei dla mnie. Wolę cwiczyc w domu np. na orbitreku i rowerku stacjonarnym. Podobnie z basen, jakoś wole sama pływać, spokojnie, niż pójść na aquaerobik.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.