16 marca 2011, 10:49
Pomysła zapodała Adador. Bedziemy śmigać na steperkach. Mniej lub więcej, wolniej lub szybciej, ale będziemy liczyć kroki, kroczki i tiptopy... Dodajemy wydeptane kroki, liczy się każdy, nawet najmniejszy...
Idziemy schodami do nieba.
Etap pierwszy: Troposfera - 11 km
Powietrze, którym właśnie oddychasz to właśnie troposfera. Górna granica tej warstwy leży na wysokości od 8 nad biegunami do ok. 14km nad równikiem (średnio 11km). Z czego wynika ta różnica? Wraz z wysokością ciśnienie i temperatura powietrza spada, można się o tym łatwo przekonać będąc np. w górach. Kiedy na powierzchni mamy 20 stopni powyżej zera, kilka kilometrów wyżej już panuje ostry, syberyjski mróz -54 stopnie i to niezależnie od pory roku. W pewnym jednak miejscu wraz ze zwiększaniem wysokości, temperatura przestaje spadać i zaczyna rosnąć, przy czym wartością graniczną jest z reguły owe -54 stopnie. Logicznym jest, że nad równikiem, gdzie jest ciepło, trzeba wznieść się o wiele wyżej, aby temperatura aż tak spadła, niż na biegunie; stąd właśnie owa różnica. Tą granicę nazywamy tropopauzą. (źródło :http://meteorologiaonline.republika.pl/atmosfera.htm)
1 krok - 0,8 m ( średnia dlugosc kroku człowieka idącego normalną prędkością to 0,8 metra)
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
27 lipca 2011, 21:43
środa:
+ 32 za schody na przystanek
+ 18 za powrót do domu
+ 85 po drodze
----------------------------
+ 135 razem
20 904/ 568 000
nie ukrywam, że trochę mi się zaczyna nudzić samodzielne liczenie, no i samej jakoś tak wolno do nieba się idzie :(
nic to, dojdę do 30 000 schodka albo do września, może ktoś dołączy jeszcze ;)
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
29 lipca 2011, 13:18
czwartek:
+ 32 za schody na przystanek
+ 18 za powrót do domu
----------------------------
+ 50 razem
20 954/ 568 000
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
2 sierpnia 2011, 00:27
ła, to sobie dodam dużo teraz!
choć i tak nie wszystko spamiętałam
piątek:
+ 32 na przystanek
+ 18 do domu
+ 56 przystanek z remontem
+ 22 schody na salę szermierczą - bo zapomniałam że ona na piętrze!
------------
+128
niedziela:
+ 87 x2 - się 2 razy do Cioci wdrapałam!
--------------
+ 174
innych schodów po drodze było wiele, ale nie pamiętam :(
poniedziałek
+ 36 do domu x2
+ 56 przystanek z remontem
+ 22 schody na salę szermierczą - bo zapomniałam że ona na piętrze!
----------
+114
razem: 416 !
razem razem:
21 370/ 568 000
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
2 sierpnia 2011, 22:38
wtorek
+ 18 do domu
+ 32 schody na przystanek
+ 43 schody po drodze
----------
+ 93
razem:
21 463/ 568 000
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
4 sierpnia 2011, 10:11
środa:
+ 32 schody na przystanek
+ 18 do domu
+ 22 schody na salę szermierczą
+ 56 po drodze do domu
---------------
+ 128
21 591/ 568 000
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
4 sierpnia 2011, 21:01
czwartek:
+ 32 schody na przystanek
+ 18 do domu
+ 120 schodów po drodze
---------------
+ 170
21 761/ 568 000
Edytowany przez DuzaPanna 5 sierpnia 2011, 22:46
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
5 sierpnia 2011, 22:48
piątek:
+ 32 schody na przystanek
+ 18 do domu
+ 22 na salę szermierczą
+ 22 na salę, bo za pomniałam kurtki
+ 43 z przystanku innego
------------------------------------------
+ 137 razem
21 898/ 568 000
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
7 sierpnia 2011, 04:41
sobota:
+ 18 do domu
------------------------------------------
+ 18 razem
21 916/ 568 000
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
8 sierpnia 2011, 07:45
niedziela:
+ 18 do domu
+ 10 do kościoła
------------------------------------------
+ 28 razem
21 944/ 568 000
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
8 sierpnia 2011, 23:25
poniedziałek:
+ 32 schody na przystanek
+ 22 na salę szermierczą
+ 89 po drodze
+ 18 do domu
------------------------------------------
+ 161 razem
22 105/ 568 000