Temat: Strach przed ograniczeniem ćwiczeń

Zbliża się koniec wakacji- przynajmniej dla mnie, ponieważ jestem studentką. Obecnie jestem bardzo aktywna (przy tym od razu mówię, że nie głoduję, jem regularnie, nie jem żadnych śmieciowych rzeczy)- gdyby zliczyć całościowo moją dzienną aktywność fizyczną to wyszłoby mi około 2,5-3 h- nie katuję się nimi, długa jazda na rowerze, Ewa Chodakowska czy inne takie nie są dla mnie mordęgą. Wykonuję je raczej z przyjemnością. Wiem jednak, że po powrocie na studia moja aktywność fizyczna znacznie spadnie, niestety nie będę miała na to aż tyle czasu. Diety nie porzucę, postaram się w miarę możliwości ćwiczyć z Ewą czy biegać. Nie zależy mi na max szybkim spadku wagi, ale zastanawia mnie to i trochę obawiam się, że skoro teraz organizm się przyzwyczaił to jak nagle "osiądzie na pół-laurach" to raczej będzie miał w d**** oddawanie i żegnanie się z moim tłuszczykiem ;)

Czy któraś z was miała takie obawy, doświadczyła tego? Wiecie może coś na ten temat? Proszę o pomoc i z góry dziękuję! :)

metabolizm napewno spadnie i CPM,tak wiec bedziesz musiala to uwzglednic w kaloryce.Wlasnie dlatego nie warto sie porywać na masę ćwiczen,bo nie jest mozliwe cale zycie ich wykonywanie w takiej ilosci.

Cwiczysz codziennie? Jesli tak to zazwyczaj po ograniczeniu konczy sie przytyciem, zwlaszcza po trzaskaniu samego cardio. Dlatego nie cwiczy sie codziennie.

.king. napisał(a):

Cwiczysz codziennie? Jesli tak to zazwyczaj po ograniczeniu konczy sie przytyciem, zwlaszcza po trzaskaniu samego cardio. Dlatego nie cwiczy sie codziennie.

Nie, robie zawsze dzień lub dwa przerwy w tygodniu. Treningi robie różnorodne, raz interwały, raz dłuższe bieganie, raz Rewolucje, raz HotBody, innym razem rower czy długie rozciąganie. Siłowe też. Chciałam żeby było różnorodnie i z zasadą że robię to na co mam ochotę, a nie to co muszę

Pójdziesz na studia, zobaczysz co się dzieje. Może nie skoczy waga w ogóle, może twój głód sam się dostosuje do zmiany stylu życia i po prostu będziesz mieć lekko mniejszy apetyt. Jak coś waga skoczy, to utniesz kcal celowo. Nie wiem na ile jest sens na zapas to rozpracowywać.

jurysdykcja napisał(a):

Pójdziesz na studia, zobaczysz co się dzieje. Może nie skoczy waga w ogóle, może twój głód sam się dostosuje do zmiany stylu życia i po prostu będziesz mieć lekko mniejszy apetyt. Jak coś waga skoczy, to utniesz kcal celowo. Nie wiem na ile jest sens na zapas to rozpracowywać.

Masz racje, zobaczymy jak to bedzie, nie ma co sie w takim razie martwic na zapas, dzieki ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.