- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 sierpnia 2017, 17:44
Cześć,
mam możliwość korzystania dwa razy w tygodniu z siłowni (nieodpłatnie).
Chciałabym zacząć ćwiczyć siłowo i ustalić sobie jakiś plan. Myślałam o czymś takim:
I) barki, klatka, plecy, ramiona
1) wyciskanie sztangielek siedząc
2) unoszenie sztangielek bokiem w górę
3) wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce poziomej
4) rozpiętki w siadzie na maszynie
5) ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie
6) uginanie ramion ze sztangielkami stojąc (podchwytem)
7) prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia
II) brzuch, nogi, pośladki
1) skłony tułowia z linką na wyciągu, siedząc
2) skręty tułowia (na maszynie)
3) prostowanie nóg w siadzie (na maszynie)
4) odwodzenie nogi w tył (na wyciągu)
5) przywodzenie nogi do wewnątrz (na wyciągu)
6) odwodzenie nogi na zewnątrz (na wyciągu)
7) wspięcia na palce w siadzie/staniu
Czy ma to sens?
Ile serii ewentualnie robić? 3 serie po 10 powtórzeń będzie OK?
Zaznaczam, że chcę dopiero zacząć .
Bardzo proszę o porady.
16 sierpnia 2017, 17:56
niet. Jeśli ćwiczysz 2x w tygodniu, to fbw lepsze.
16 sierpnia 2017, 18:05
Kurcze dla mnie temat ćwiczeń silowych to troche czarna magia. Mozesz napisac coś więcej?
Znalazłam w Internecie jakiś plan FBW ale wszystkie opisane tam ćwiczenia są ze sztangą. Czy tak musi być? Czy nie można tego zastąpić hantlami?
Czy chodzi po prostu o to zeby w każdy dzien zrobić ćwiczenia na całe ciało?
16 sierpnia 2017, 18:27
Tak jak napisałaś w ostatnim zdaniu. Jeśli ćwiczysz 2x w tygodniu, to lepiej całe ciało i do tego tak dobrać ćwiczenia, żeby angażowały jak najwięcej mięśni na raz. Czyli raczej martwy ciąg, wyciskanie na ławce i przysiady, niż jakieś rozpiętki czy ćwiczenia na wyciągu. Opcja druga jest taka, że przez te dwa dni robisz część treningu, która wymaga ciężkiego sprzętu, a dodatkowo w domu dokładasz np. jeszcze jeden dzień z ćwiczeniami, które można zrobić z hantlekami, piłką, gumami itd. Tyle, że to już wymaga jakiegoś tam ogarnięcia, żeby ten plan trzymał się kupy.