Temat: Czy dam rade zmienic cwiczenia?

Jak na moje oko nie mam zadnych miesni a na prawde zmeczylam sie moze rok temu:P no i w czwartek. Bo w czwartek poszlam na silownie i kupilam sobie kanet od razu na silownie, spining i wszystkie dodatkowe zajecia (bo mala byla roznica kosztu). Bardzo bym chciala isc na Zumbe albo chociaz na spining, ale siostry maz z ktorym mam jezdzic (on na spining, ja na silownie chodzic na biezniach itd) mowi, ze nie dam rady na zajeciach, ze mam jeszcze za slaba kondycje i za slabe miesnie. Czy rzeczywiscie tak jest, czy te zajecia sa tak ciezkie? Moze wystarczy tylko chciec? Jesli jeszcze nie czas dla mnie to ile musze cwiczyc (jak czesto i ile czasu) zeby sie tam wybrac? Teraz mam chodzic dwa razy w tygodniu po godzince. On mowi ze potrzeba mi 3 miesiecy!;( Ja chce chodzic czesciej, ale wolalabym urozmaicic sobie o cos innego niz silka..
biagaj, tan w domu
prawda, u nas babka na spinnigu straciła przytomność po 15 minutach.
To jest bardzo ciężkie, trenerka kazała jej się przygotować 2-3 miechy, szczególnie mięśnie nóg i wydolność, ale baba się uparła.
zacznij od czegoś lżejszego.

Pasek wagi
popraw sobie wydolnościówkę, polecam interwały, rób to 2-3 razy w tygodniu po minimum 40 min.
do tego 2 razy w tygodniu trening obwodowy na wszystkie partie ciała.
każdy trening poprzedź 10 min.rozgrzewki, a zakończenie 20 min. aerobów.

tylko nie forsuj się, nie bierz za dużych ciężarów; za dużo i za często też szkodzi, człowiek zniechęca się :)
Pasek wagi
> popraw sobie wydolnościówkę, polecam interwały,
> rób to 2-3 razy w tygodniu po minimum 40 min.do
> tego 2 razy w tygodniu trening obwodowy na
> wszystkie partie ciała.każdy trening poprzedź 10
> min.rozgrzewki, a zakończenie 20 min.
> aerobów.tylko nie forsuj się, nie bierz za dużych
> ciężarów; za dużo i za często też szkodzi,
> człowiek zniechęca się :)

zgadzam się, swoją drogą biedronka1985 z kąd tak dużo wiesz o sporcie? Lubię tą tematykę i chętnie poszerzyłabym swoją wiedzę a widzę po różnych forach, że jesteś bardzo obcykana w tej dziedzinie;D
chodzę na siłownie prawie rok czasu :) zaprzyjaźniłam się z trenerem :) tłumaczy mi to i owo, mam własny zeszyt z planami treningowymi, zmieniane są co 8 -10 tygodni, więc trochę już przećwiczyłam;
no i mój chłopak kilka lat ćwiczy, więc "muszę" słuchać go jak się podnieca kiedy swoje rekordy bije hehe
Pasek wagi
tylko pozazdrościć takiego chłopaka.... hehe mój dzięki mnie zaczął ćwiczyć  i niestety o sporcie ma marne pojęcie a trudno się z nim na temat dyskutuje

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.