- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 sierpnia 2017, 09:11
Tygodniowo wychodzi mi około 10 h ćwiczeń ( od pn do pt 1 h roweru do pracy + minimum 6 h fitnessu typu body shape, pilates, w domu chodakowska lub ćwiczenia z hantlami + basen) i już któryś raz zauważam, że kiedy nie ćwiczę kilka dni waga spada. Składać to na karb zatrzymanej wody w mięśniach? Wkurza mnie kiedy ćwiczę 6x w tygodniu plus rower i widzę te cyferki wyższe, byłam szczęśliwa bez wagi ;) i tak, mierze się, ciało wygląda lepiej, ale irytuje się w dalszym ciągu ;)
7 sierpnia 2017, 09:26
bardzo aktywna jestes,gdybys miala przynajmniej 2dni przerwy po sobie to wtedy waga napewnoby spadla,a tak praktycznie dzien w dzien nie dajesz miesniom odpoczynku
7 sierpnia 2017, 09:32
na rowerze jeżdżę tak 8-9 miesięcy w roku już dobre kilka lat. Dziennie wychodzi ok 16 km. Dzień z basenem lub pilates traktuje jako odpoczynek tak naprawdę :/ chyba muszę ignorować ta wagę, ale z drugiej strony chciałabym dobić do 22% tłuszczu (teraz 28%) i zniszczyć brzuch więc kontroluje też wagę tylko, że wydaje mi się to bez sensu...
7 sierpnia 2017, 09:37
mnie zawsze waga idzie w górę, jeśli intensywnie ćwiczę kilka dni pod rząd. Ale ja się nie odchudzam, wiec po prostu się nie przejmuje.
7 sierpnia 2017, 09:40
Chcesz aby waga zaczęła spadać to nie przeginaj z ćwiczeniami.
7 sierpnia 2017, 11:26
Mam ten sam problem :D Rzecz w tym, że ja jeść lubię, to raz, a dwa, ćwiczenia i ruch lubię jeszcze bardziej i sprawia mi to niesamowitą radość. I co tu zrobić?