Temat: Zakaz cwiczen silowych

Przy podejrzeniu uszkodzenia odcinka szyjnego to powinnaś ćwiczyć tylko pod okiem fizjoterapeuty i tylko te ćwiczenia które on powie. Tak długo aż możliwy uraz nie zostanie wykluczony. W przeciwnym wypadku jeżeli jest uszkodzenie i je jeszcze powiększysz, o co nie trudno, to może Ci nawet grozić całkowity paraliż. 

Co do kręgosłupa nie wiem. Co do ciśnienia - większość ćwiczeń izolowanych raczej skoków ciśnienia nie powoduje. Przynajmniej ja widzę różnicę czy robię mc, czy wymachy nogą na pośladki. 

Brzuszki, pompki i podciągania - doma, nie czujesz, że te ćwiczenia to na prawdę kijowy wybór przy rozwalonym kręgosłupie w odcinku szyjnym? toż to nie trzeba być mistrzem anatomii, żeby to wiedzieć.

A może ergometr wioślarski?

Aż tak nie lubisz autorki ?

hej, przepraszam, że się podłączam do wątku ale bez sensu chyba zaczynać nowy. Mam uraz barku (podejrzenie zwichnięcia stawu obojczykowo barkowego z uszkodzeniem więzadeł) Trwa to już pół roku, objawy to lekki ból, uczucie napięcia i osłabienie ramienia. Czekam na rezonans, lekarz ortopeda i medycyny sportu powiedział że nie muszę rezygnować z siłowni ale nie obciążać barku. Ale ja nie wiem, co obciąża bark - czy izolowane  cwiczennia na wyciągu na biceps/triceps obciążają? Bo w teorii nie powinny, ale czuję że ta ręka jest słabsza i szybciej się męczy. Rozpiętki etc wykluczyłam kompletnie, jakieś wyciskania z dłońmi ponad głową powodują ból parę godzin po ćwiczeniach, sztangi nie dotykam. Czy zajęcia TRX bardzo obciążają (czasem chodzę, rękę czuję, ale gorzej nie jest)? Mysłalam, żeby od jesieni wziąć trenera personalnego, czy on będzie umiał dobrać mi ćwiczenia i czy jest w ogóle sens wydawać kasę skoro jestem wykluczona z tylu ćwiczeń na czas nieokreślony (rezonans za pół roku)?

PS. Piszę z konta mamy, nie sugerujcie się obrazkiem figury na dole.

Bez barku to praktycznie nic nie można. Nawet większego obciążenia do treningu dołu nie weźmiesz, może jakieś izolacje na maszynach na tyłek i nogi, gumy, wznosy bioder. Tyle - trochę żal karnetu, jeśli nie masz zamiaru dodatkowo robić cardio na tej siłce. Trening dołu na utrzymanie, typu Jane Fonda możesz zrobić w domu (i to jest jakaś opcja).

Chyba, że ten bark jednak się do czegoś tam nadaje, ale tego ci nikt na forum nie powie, to są kwestie do obgadania ze specjalistą.

Dziękuję za odpowiedź jurysdykcja, tak właśnie myślałam :( Robię cardio i na maszynach dolne partie, ale nie widzę dużego progresu (no, dieta też u mnie leży, ale to inna sprawa), a za wolne ciężary boję się brać - bark jest jaki jest, ale z tym bólem da się żyć i mam przede wszystkim pełną ruchomość. Z karnetu nie zrezygnuję (multisport w dobrej cenie, poza tym w domu nie umiem ćwiczyć regularnie) , ale trenera odłożę na wiosnę po wynikach rezonansu, może jeszcze z fizjoterapeutą się skonsultuję. W każdym razie dzięki jeszcze raz.

Popatrz sobie na programy na tyłek breta contrerasa - on ma dużo ćwiczeń z małym obciążeniem czy gumami lub nawet bez obciążenia, mogą zdać egzamin.

Jak masz uszkodzony jakiś odcinek kręgosłupa to nie wolno robić podciągania, nie rozciągaj tak kręgosłupa, bo możesz pogłębić uraz.Szczególnie, że nie wiesz co to jest. Jeśli  okaże się, że przepuklina lub wypuklina to może cię zablokować.