- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lipca 2017, 17:16
Chciałabym zacząć ćwiczyć na siłowni na poważnie, do tej pory robiłam to dość chaotycznie i nieregularnie.
Co sądzicie o tym planie FBW?
Plan A
Przysiady 5x5
Wyciskanie leżąc 5x5
Wiosłowanie 5x5
Hip Thrust 3x8
Wznosy bokiem 3x8
Uginanie ramion ze sztangą łamaną 3x8
Prostowanie ramion na wyciągu (na triceps) 3x8
Wspięcia na palce stojąc 3x8
Deska
Plan B
Martwy ciąg 5x5
Wyciskanie żołnierskie 5x5
Uginanie ramion ze sztangą łamaną 3x8
Prostowanie ramion na wyciągu (na triceps) 3x8
Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 5x5
Zakroki 3x8
Odwodzenie nogi na wyciągu 3x8
Wspięcia na palce stojąc 3x8
Deska
Mam 21 lat, 165 cm wzrostu, 61 kg.
Zastanawiam się czy można czymś zastąpić zakroki, bo nie lubię tego ćwiczenia, mam problem z utrzymaniem równowagi i prawidłowej postawy (to samo przy bułgarskich).
Ogólnie chciałabym schudnąć, ale gdyby udało mi się przy tym zbudować trochę mięśni byłoby idealnie (u początkujących można robić to jednocześnie). Jem 1800-1900 kcal, ponad 100g białka i ok 60g tłuszczów. Raz w tygodniu chodzę na pole dance, mam też pracę fizyczną, ale nie bardzo męczącą.
Wszelkie rady i sugestie mile widziane.
8 lipca 2017, 17:49
To powiedz mi jaki ty masz staż i jakie obciążenia. Wiesz, że 5x5 to zakresy na 85-90% ciężaru maksymalnego? Gorszy dzień i lądujesz zgnieciona na squat racku, bo bardzo łatwo przeciążyć. Większość kobiet traktuje 5x5 jako po prostu krótsze serie i robi ten trening zdecydowanie za lekko, co oznacza, że jest on kompletnie bezsensowny. Może jesteś wyjątkiem, ale chyba nie widziałam na forach, żeby kobieta bez paru lat stażu robiła ten zakres dobrze.
Mnie to wygląda, jakby ci wyszedł długi trening, więc sobie go skróciłaś długością serii we wszystkich ćwiczeniach. Do tego te bice i trice też tak dowalone w środku bez sensu.
Co do zakroków - pytanie powinno brzmieć czemu cię giba, bo nie powinno. A często to kwestia ustawienia ciała i techniki. Ja też zakroków nie lubię - wolę robić wykroki chodzone, czy courtsy squats.
8 lipca 2017, 18:12
Staż to jakieś 4 miesiące z przerwami (wyjazdy, majówka takie tam). Ale często zmieniałam ćwiczenia, nie dokładałam ciężarów za bardzo, w poniedziałki i czwartki robiłam górę ciała, we wtorki i piątki dół. Efekty marne. ;)
Jeśli chodzi o zakres powtórzeń, to dałam taki, bo internety twierdzą, że na nim najłatwiej progresować. W przysiadzie zrobiłam ten 5x5 z obciążeniem 7,5kg na stronę (sztanga chyba 20kg), martwy ciąg 12,5kg na stronę, wyciskanie leżąc 2,5kg. Nie sądzę, żebym dała radę więcej w tym zakresie.
Wywalić te izolowane na bica i trica? Dałam je, bo zależy mi na silnych rękach do pole dance. Powinnam też wziąć się za podciąganie...
Myślałam o kalistenice, ale raczej nie ogarnę tego sama i nie mam za bardzo gdzie ćwiczyć.
8 lipca 2017, 18:27
Progresujesz owszem, ale głównie dlatego, że przez pierwsze X tygodni masz dramatycznie za lekkie ciężary. Pytanie, czy jest sens robić, nie wiem, 2-3 miesiące za lekki trening? To nie jest per se złe, ale mnie zawsze było żal czasu. A jak robiłam serio 5x5, na ciężarze odpowiednim do 5x5, to to był masakrator. Bardzo ciężkie treningi, z bardzo długimi przerwami między seriami. Po samych pierwszych 3 ćwiczeniach z twojego planu miałabym już totalnie dość, a tam jeszcze tyle pierdutów do odwalenia i to wcale nie lekkich;)
Zobacz sobie jak są ułożone programy na 5x5 te oryginalne na bazie starting strenght - to są najczęściej dosłownie 3-5 ćwiczeń na sesji treningowej. Dlaczego? Bo przy dociśniętym ciężarze i na samych wielostawach to są BARDZO ciężkie zakresy. No ale to się sama przekonasz :D
Jeśli już go robiłaś i ci pasuje, to spoko, kontynuuj solidnie, przy dobieraniu kolejnego będziesz wiedzieć co ci pasuje, co nie, na co schodzi za dużo czasu, po czym masz zbyt brutalne zakwasy itd. Każdy ma jakieś tam swoje preferencje. Mnie by taki układ ćwiczeń nie pasował, ale trzyma się kupy.
Ino łydki (jak się uprzesz, że potrzebujesz) i wznosy bokiem totalnie bez sensu robić w zakresie na 8, to są wytrzymałe mięśnie, je lepiej zajechać objętością. Bice i trice dałabym bliżej końca, bo robienie po nich np ściągania drążka będzie upierdliwe.
Edytowany przez 8 lipca 2017, 18:31
8 lipca 2017, 19:15
Okej, zobaczę jak to wyjdzie, pewnie będę musiała pokombinować z seriami i powtórzeniami, tak jak piszesz. ;)
Nie muszę robić łydek? Chętnie bym je wywaliła, ale nie będzie przez to jakichś dysproporcji czy innych problemów?
8 lipca 2017, 19:30
Dysproporcja w postaci szczupłych łydek? ;) Nie no, jak się uprzesz, to możesz robić, ale nie idąc po medale na zawodach kulturystycznych chyba można olać. Jak sama piszesz dopiero zaczynasz na poważnie z siłownią, więc możesz sobie te łydki zostawić na później i świat się nie zawali.