- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 maja 2017, 21:54
Od jakiegoś tygodnia/dwóch jeżdżę po ok 23 km/h na średnio-wysokiej ciężkości po 60 min na rowerku stacjonarnym.Dzisiaj po ok 15 minutach jazdy moje ciało odonowilo posłuszeństwa i nagle straciłam siły , musiałam przerwać jazdę bo nie dałam juz rady.wczoraj miałam podobna sytuacje tyle ze udało mi sie przejechać ta godzine ale praktycznie co pare minut robiłam 10-20 sekundowe przerwy.Przyznam ze nie liczę kalori,po prostu odzywiam sie zdrowo i teraz mam obawy ze moze jem ich za mało albo powinnam robic wiecej dni ,,wolnych,, od rowerku bo moze jest to spowodowane tym ze mięśnie sa przemęczone.Moze ktos z was mógłby mi zasugerować czym ten nagły brak sił mógłbyć spowodowany.
17 maja 2017, 22:15
to ciekawe, bo ja miałam czas, gdy jeździłam od godziny do 2 dziennie, przez około 2 miesiące i ani razu nie miałam czegoś takiego. gdy się mięśnie rozgrzały to szło spoko
17 maja 2017, 22:46
to ciekawe, bo ja miałam czas, gdy jeździłam od godziny do 2 dziennie, przez około 2 miesiące i ani razu nie miałam czegoś takiego. gdy się mięśnie rozgrzały to szło spoko
Dzisiaj wsiadłam na rowerek i o dziwo normalnie mi sie jechało.Nwm ,sama co spowodowało wczoraj ten nagły brak sił.Może faktycznie wczoraj zjadłam za mało kalorii ,albo po prostu kiedy nie patrzyłam na licznik to jechałam szybciej niz te 23 km/h stad te zmęczenie.